Za około 3 tygodnie poznamy całą gamę desktopowych procesorów Intela z rodziny Coffee Lake, których głównym znakiem rozpoznawczym będzie 6 fizycznych rdzeni w modelach Core i7 oraz Core i5, ale okazuje się, że Intel wcale na tym nie poprzestanie i już w przyszłym roku może zwiększyć liczbę rdzeni w konsumenckich odmianach Core i7 nawet do 8 za sprawą architektury Ice Lake.
Od początku architektury Core, czyli bagatela już od 8 lat, Intel miał bardzo prosty przepis na kolejne modele procesorów. Seria Core i7 miała 4 rdzenie z obsługą HT (wielowątkowość), dzięki czemu mogła obsłużyć do 8 wątków jednocześnie, seria Core i5 to fizycznie 4 rdzenie bez HT, a Core i3 to 2 rdzenie, ale z HT. Kolejne generacje zwiększały nieco zegary, a mniej więcej co drugą Intel zmniejszał również proces technologiczny i tak z 45 nm zeszliśmy od obecnych 14 nm. Konkurencji ze strony AMD nie było praktycznie żadnej jeśli chodzi o topowe układy, nie było więc potrzeby zwiększać liczby rdzeni. I to pomimo tego, że wielowątkowość jest już nagminnie wykorzystywana nie tylko we wszelkiego rodzaju aplikacjach użytkowych, ale również w grach.
Tak było aż do bieżącego roku, kiedy to wreszcie na rynku pojawił się godny rywal w postaci procesorów Ryzen. AMD przedstawiło wreszcie nie tylko poprawioną architekturę, ale również modele CPU, które wyposażone są w 6, a nawet 8 rdzeni (z obsługą wielowątkowości), a do tego oferowane w akceptowalnych cenach. Intel owszem miał swoje rozwiązania z większą liczbą rdzeni, ale są to platformy znacznie droższe niż te oferowane dla "zwykłych" użytkowników. To ma się zmienić wraz z premierą procesorów znanych pod kodową nazwą Coffee Lake. Prawdopodobnie już 5 października poznamy całą gamę nowych układów, wśród których seria Core i7 będzie oferowała 6 rdzeni i 12 wątków, Core i5 - 6 rdzeni bez HT, a Core i3 będzie posiadał 4 fizyczne rdzenie. Tym samym przeskok wydajnościowy względem poprzedniej generacji będzie bardzo wyraźny, ale istnieje obawa, że zostanie to również uwzględnione w cenach.
To jednak dopiero początek, jeden z przedstawicieli firmy Eurocom, tworzącej własne komputery, opublikował na forum Notebook Review informację, że w ich modelach wraz z pojawieniem się chipsetu Intel Z390, zadebiutują procesory wyposażone w 8 rdzeni i 16 wątków. Nastąpi to w drugiej połowie przyszłego roku, a układy te będą prawdopodobnie należeć do nowej generacji CPU znanej obecnie pod kodową nazwą Ice Lake. Ta seria procesorów poza zwiększoną liczbą rdzeni będzie pierwszą wyprodukowaną w wymiarze technologicznym 10 nm.
To wszystko jednak jest nadal śpiew przyszłości, a i AMD też zapewne w przyszłym roku nie zamierza przysypiać, bo jak pokazują ich układy serwerowe, bez problemu mogą zaoferować w swoich produktach nawet 32 rdzenie. Cały ta sytuacja dobitnie jednak pokazuje, jak ważna jest konkurencja na każdym rynku, bo chyba nikt z was nie wierzy, że gdyby nie układy AMD Ryzen to mielibyśmy za parę dni premierę sześciordzeniowych procesorów Intela przeznaczonych dla zwykłych zjadaczy chleba. Wystarczy rzucić okiem na tabelkę poniżej. która przedstawia ostatnie 6 lat architektury Core.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
