Powstaje książkowy prequel Igrzysk Śmierci. Z pewnością nie zabraknie również ekranizacji. Raczej nie zobaczymy w niej Jennifer Lawrence.
Świat poznał Igrzyska Śmierci jako powieść dla młodzieży napisaną przez Suzanne Collins. Do tej pory ukazały się trzy części, a wszystkie z nich okazały się bestsellerami. Nic dziwnego, że błyskawicznie ukazały się ekranizacje. Filmy również okazały się wielkimi sukcesami kasowymi, a Jennifer Lawrence, która grała główną bohaterkę, stała się gwiazdą na światową skalę.
Powstanie prequel Igrzysk Śmierci
Fani mogą odetchnąć z ulgą. To nie koniec zabawy! Wydawnictwo Scholastic poinformowało czytelników, że już niedługo będą mogli przeczytać kolejną książkę autorstwa Suzanne Collins. Niezatytułowana powieść o Panem ma być prequelem wydarzeń opisanych w oryginalnej trylogii. Premiera powieści zaplanowana została na 19 maja 2020 roku.
Wedle opisu wydawnictwa fabuła powieści obejmie wydarzenia na około 64 lat przed historią z pierwszej części Igrzysk Śmierci. Powieść rozegra się podczas Mrocznych Dni, które rozpoczęły się po stłumieniu rebelii w Panem. Suzanne Collins chciałaby skupić się na przedstawieniu ludzkiej natury oraz tego, czego potrzebujemy do przeżycia. Dekada po Mrocznych Dniach, wedle jej rozważań, jest perfekcyjnym momentem do opisania takiej opowieści. Będzie mogła na nowo wykreować bohaterów, nie odnosząc się bezpośrednio do tych z trylogii.
Z powodu dużej różnicy w czasie pomiędzy Niezatytułowaną powieścią o Panem a Igrzyskami Śmierci z pewnością nie będziemy śledzić losów Katniss Everdeen. Nie wiadomo na razie, czy w powieści spotkamy innych, znanych nam doskonale bohaterów.
Najlepsze filmy fantastyczne i sci-fi w 2018 roku – było na co popatrzeć
Rzecz jasna nie skończy się na samej książce. Lionsgate, które posiada prawa do poprzednich ekranizacji, już zaciera ręce. Studio kontaktowało się z Collins w sprawie nadchodzącego filmu. Zapewniają odbiorców o dumie z dotychczasowej współpracy. Są podekscytowani nadchodzącym projektem i trudno się temu dziwić.
Disney przekonało Apple, Amazon i Google do współpracy. Oto Movies Anywhere
W najnowszych filmach prawdopodobnie nie zobaczymy Jennifer Lawrence ani nikogo z pozostałych członków obsady. To może być zarówno plusem i odświeżeniem, jak i wielką stratą dla produkcji. Nazwiska aktorów do dziś pojawiają się na afiszach i z pewnością przyciągnęłyby do kin oddanych fanów. Z drugiej strony film będzie również szansą dla nowych twarzy na zaistnienie. Mogą zostać jeszcze większymi sławami niż oryginalna obsada, a sam film może okazać się jeszcze większym sukcesem. Z niecierpliwością czekam na informacje o scenariuszu, ekipie i dacie premiery. Oby zwiastun zachwycił nie tylko wiernych fanów!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu