Mnogość sklepów z filmami bywa irytująca. Korzystając z promocji nasza kolekcja jest rozbita na wiele usług. Disney chce temu zaradzić - Movies Anywhere sprawi, że w jednym miejscu znajdą się filmy kupione od Apple, Amazonu, Google i innych.
.
Taka lista partnerów to totalna niespodzianka
.
Jedną z dopuszczonych do samego produktu redakcji było The Verge, które miało okazję sprawdzić działanie usługi w praktyce. Według ich zapewnień, Movies Anywhere to usługa dopracowana, dobrze wyglądająca i tworząca sporo nadziei na dobrą zmianę na rynku cyfrowej dystrybucji filmów. Pod względem technicznym wypada o niebo lepiej od UltraViolet, o którym ja sam nie mam dobrej opinii. Nie tylko dlatego, że obecność logo UltraViolet na pudełko oznaczała brak możliwości zrealizowania kodu w iTunes.
Movies Anywhere w Polsce?
Dlaczego to wszystko jest tak ważne? Przede wszystkim dlatego, że istnieje odrobina szans na to, że usługa któregoś pięknego dnia zawita do Polski. UltraViolet było serwisem stworzonym stricte pod rynek amerykański, podczas gdy Disney obejmuje swoją działalnością wiele innych regionów, a lista partnerów zawiera firmy, które w naszym kraju oferują cyfrowy katalog filmów do kupienia lub wypożyczenia. Nowa usługa powstała na podstawie działającej od 2014 roku platformie Disney Movies Anywhere, więc firma skorzystała na własnym doświadczeniu oraz nauczyła się na błędach popełnionych przy działalności UltraViolet. W tym momencie katalog usługi zawiera ponad 7300 tytułów i z pewnością ich będzie przybywać.
"Kup raz, oglądaj gdzie chcesz"
Czy to nie brzmi świetnie? Aplikacje Movies Anywhere pojawią się na iOS-a, Androida, Apple TV, Android TV, Amazon Fire (TV) i Roku. Nie zabraknie wsparcia dla Chromecasta. Zbyt piękne, by mogło być prawdziwe? Wygląda na to, że studia nareszcie zrozumiały, że to do klientów należy ostatnie słowo o tym, czy i gdzie obejrzą dany tytuł. Usługi abonamentowe święcą triumfy, dlatego ruch Disney wraz z partnerami jest w pełni zrozumiały. A przecież na horyzoncie czai się usługa streamingowa właśnie od Disney. Czyżby powstawał na naszych oczach nowy hegemon branży filmowej - od samej produkcji po dystrybucję?
Czytaj dalej poniżej
Grafiki: The Verge
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
