Tablety

[IFA 2013] konferencja Lenovo – składamy, rozkładamy, obracamy. Firma kocha łączyć wiele w jednym

Kamil Ostrowski
[IFA 2013] konferencja Lenovo – składamy, rozkładamy, obracamy. Firma kocha łączyć wiele w jednym
4

Konferencja prasowa Lenovo podczas IFA 2013 odbywała się pod hasłem „Twoje życie ma więcej niż jeden tryb. Tak samo powinno być z technologią.”. I faktycznie – Lenovo stara się upchnąć jak najwięcej możliwości, do każdego ze swoich urządzeń. Takie podejście wydaje się niepozbawione sensu, przynajmni...

Konferencja prasowa Lenovo podczas IFA 2013 odbywała się pod hasłem „Twoje życie ma więcej niż jeden tryb. Tak samo powinno być z technologią.”. I faktycznie – Lenovo stara się upchnąć jak najwięcej możliwości, do każdego ze swoich urządzeń. Takie podejście wydaje się niepozbawione sensu, przynajmniej dla pewnej grupy konsumentów.

Jeżeli tego nie wiedzieliście, to Lenovo jest na pierwszym miejscu jeżeli chodzi PC – prześcignęło HP i wedle wyników z ostatniego kwartału, mają 16,7% udziału na rynku komputerów osobistych na świecie. Warto wspomnieć, że był to również okres, w którym Lenovo po raz pierwszy sprzedało więcej tabletów i smartfonów niż komputerów osobistych. Pecety to wciąż zasadnicza gałąź działalności, więc Lenovo lubi siebie określać jako firmę PC+.

Podczas konferencji zaprezentowano kilka nowości. Wszystkie czerpią pełnymi garściami z rynku, który rozwija się wyjątkowo prężnie – mowa o urządzeniach „granicznych”, łączących zalety pecetów i tabletów. Sprzedaż urządzeń tego typu wzrosła w ostatnim czasie o 247%.

Aha, wszystkie nowe produkty działają na Windowsie 8, koniec z Windows RT. Ten eksperyment już chyba został ostatecznie pogrzebany.

Lenovo Yoga 2 Pro

Pierwszym z zaprezentowanych produktów jest bezpośredni następca zaskakująco popularnego „convertible” – Lenovo Yoga 2 Pro.

Nowa wersja będzie wyposażona w wyświetlacz o rozdzielczości 3200x1800 pikseli. Ekran jest cztery razy jaśniejszy, niż do tej pory, a sam sprzęt cieńszy i lżejszy o 10% (1,39 kg). Sprzęt będzie napędzała czwarta generacja procesorów Intel Core – m.in. dzięki temu Lenovo Yoga 2 Pro wytrzyma na baterii aż dziewięć godzin.

Oczywiście ekran całkowicie obrócimy – łącznie urządzenie obsługuje cztery tryby: laptop, tablet, „namiot” i „ekran”. Ostatnie dwa, jeżeli chodzi o ich zastosowanie, są dosyć podobne. Używamy ich np. kiedy chcemy obejrzeć film, albo pokaz slajdów ze zdjęciami.

Szczerze mówiąc, Yoga 2 Pro bardzo mi się spodobało.

Cena – 1299 euro;

Lenovo Thinkpad Yoga

Lenovo nie zapomina o biznesowych miłośnikach serii Thinkpad. Sprzęty tej marki będą korzystać z dobrodziejstw, które pojawiły się w pierwszej kolejności Yoga. Ekran, podobnie jak w powyżej opisywanym sprzęcie, jest w pełni obracalny.

Sprzęt działał będzie na Windowsie 8.1, a w zestawie znajdziemy rysik, który ułatwi nam obsługę – podobny do tych, których używa się w niektórych tabletach czy dużych smartfonach.

Cena – 799 euro;

Lenovo Flex

Tym razem coś bardziej z głównego nurtu. Lenovo Flex to niemalże tradycyjny laptop – jednakże z lekką naleciałością od „convertibles”. Wyświetlacz obrócimy, ale nie złożymy go do końca, tworząc tablet. Ta funkcja może się jednak przydać do oglądania filmów. Miły dodatek, dla osób które wolą tradycyjny sprzęt.

Cena – nie podano;

Lenovo Flex 20

Tym razem coś bardziej stacjonarnego. Lenovo Flex 20 to all-in-one, który może nam posłużyć również jako tablet. Szczerze mówiąc? Nie wyobrażam sobie korzystania z tego urządzenia w ten sposób. Podczas prezentacji wyglądało to dosyć komicznie. Tym bardziej, że firma chwaliła się obsługą głosową i gestami, a te ostatnie wykrywane były ewidentnie na wyrywki. Sprzęt waży 3,5 kg.

All in one, kosztował będzie 999 euro, a znajdziemy go w sprzedaży w październiku;

Lenovo Vibe X i tablet S5000

Lenovo nie pozostaje bierne również na rynku mobilnym. Zaprezentowano nowego „flagowca”, o ile można użyć takiego mocnego określenia w stosunku do firmy, która w produkcji smartfonów siedzi jeszcze niezbyt mocno.

Vibe X nazywany jest smartfonem z segmentu premium, ale nie traktujmy tego stwierdzenia zbyt poważnie. Już na pierwszy rzut oka widać, że sprzęt ten dostaje dosyć wyraźnie od high-endowych produktów innych producentów. Poczekamy, zobaczymy, ale nie robiłbym sobie wielkich nadzei. Vibe X zadebiutuje w Chinach, już w październiku. Na innych rynkach pojawi się w grudniu, natomiast w Europie powinien być dostępny w przyszłym roku.

Urządzeniem siostrzanym do Vibe X jest siedmiocalowy tablet S5000, w którym zastosowano podobne wzornictwo. Elementami, który przemawia na korzyć tego urządzenia są grubość (a raczej cienkość) – 7,5mm i waga (246g). S5000 zadebiutuje w cenie 199 euro, dostępny będzie w listopadzie.

Lenovo, Lenovo, ach czemuż Ty jesteś Lenovo?

Chińczycy radzą sobie coraz lepiej – firma znalazła swój charakter. W przypadku komputerów osobistych bardzo mocno forsuję się ideę „kilka w jednym”, zachęcając do kupna jednego urządzenia, które może zaspokoić wiele potrzeb. Jak widać, jest to niegłupie podejście, bo Yoga 2 Pro mnie "kupiło" (chociaż sprzęt jest piekielnie drogi), podobnie jak ThinkPad Yoga. Odnośnie pozostałych produktów mam niejakie wątpliwości – szczególnie jeżeli chodzi o urządzenia z segmentu klasycznego mobile.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu