Apple

iCloud na Windowsa nabiera rozpędu. Co przyniosła najświeższa aktualizacja?

Kamil Świtalski
iCloud na Windowsa nabiera rozpędu. Co przyniosła najświeższa aktualizacja?
Reklama

iCloud dla Windowsa staje się coraz solidniejszą aplikacją. Oto zestaw nowości, które przyniosła najświeższa aktualizacja.

Trudno mi sobie wyobrazić scenariusz, w którym iCloud dla użytkownika który nie korzysta z całego ekosystemu Apple jest domyślną chmurą. Przede wszystkim dlatego, że wydaje się on być najbardziej problematycznym z wyborów. Gigant z Cupertino lubi robić wszystko po swojemu, a gdzie tylko się da — ograniczać swoje produkty czy sprawiać, by najlepiej działały właśnie w obrębie sprzętów sygnowanych ich logo. Od jakiegoś czasu jednak można skorzystać z aplikacji iCloud na Windowsie. Przyznam, że i ja po nią sięgnąłem, gdy na kilka tygodni serwisowania Macbooka korzystałem z systemu Microsoftu — była jednak na tyle biedna, że jedynym sensownym powodem jej instalacji był dostęp do plików tam przechowywanych.

Reklama

Od tego czasu sporo się zmieniło — kolejne aktualizacje przynoszą coraz więcej opcji, a najświeższa z nich sprawia, że okazyjne przesiadki na Windowsa dla każdego użytkownika komputera Apple będą znacznie łatwiejsze. Doczekaliśmy się bowiem wsparcia generatora haseł oraz autorskich formatów Apple związanych z surowymi zdjęciami i wideo: ProRaw oraz ProRes. Ponadto można teraz z poziomu Windowsa dodawać lub usuwać użytkowników, z którymi chcemy współdzielić foldery na dysku.

Na pierwszy rzut oka - nic wielkiego. W praktyce jednak wszyscy użytkownicy iPhone'ów korzystający z Windowsa będą mogli w łatwy i bezproblemowy sposób zrzucać na komputer surowe materiały ze smartfona. Ponadto dodany już jakiś czas temu menadżer haseł nareszcie staje się używalny, bez kombinowania i sięgania po zewnętrzne aplikacje do generowania losowych ciągów znaków. Fajnie, że Apple o to dba - i że nabiera to coraz więcej sensu.

Źródło: MacRumors

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama