Koreański Hyundai już od dawna nie odstaje od czołowych europejskich i japońskich producentów samochodów pod kątem designu. Nowe samochody jak chociażby i30 czy Tucson prezentują się znakomicie i wygląda na to, że nie inaczej będzie z najmniejszym modelem w gamie - i10. Nowa wersja miejskiego malucha zadebiutuje w połowie września na targach we Frankfurcie.
Hyundai i10 - pierwszy oficjalny szkic
Kilka tygodni temu opublikowano pierwszy render, który widzicie na zdjęciu tytułowym. Jest to fragment słupka C z charakterystycznym trójkątnym wzorem. Motyw ten ma towarzyszyć całemu nadwoziu, co udowadnia opublikowany dzisiaj oficjalny szkic. Co prawda trudno na jego podstawie wyciągać ostateczne wnioski, bo z całą pewnością jest on nieco przerysowany ale daje pewien pogląd na to jak nowy Hyundai i10 będzie wyglądał. Pięciodrzwiowe nadwozie prezentuje się bardzo dynamicznie z dużym grillem i otworami wentylacyjnymi. Uwagę zwracają okrągłe światła do jazdy dziennej oraz spore wloty powietrza, które pewnie w finalnej wersji będą zaślepione ;-).
Charakteru całej sylwetce dodają również liczne przetłoczenia oraz wysoko poprowadzona linia okien. Poniżej możecie zobaczyć jak finalny model wyobrażają sobie redaktorzy brytyjskiego Auto Expressu. Emocje nieco opadają, ale trzeba pamiętać, że to tylko wyobrażenie, ostatecznie Hyundai i10 może wyglądać jednak nieco inaczej. Tym bardziej, że przedstawiciele producenta wspominają o sporych możliwościach konfiguracji, z dużymi kołami i całkiem mocnym silnikiem o mocy nawet 120 KM. Dopiero za kilka tygodni zobaczymy jaki kształt Hyundai i10 przybierze w ostatecznym rozrachunku.
Nowe technologie trafiają nawet do najmniejszych aut
Warto też podkreślić, że nowy Hyundai i10 zostanie wyposażony w wiele zaawansowanych systemów, które do tej pory nie były obecne w segmencie A. Po części wymuszają to nadchodzące przepisy i chęć zdobycia dodatkowych gwiazdek w testach bezpieczeństwa. Dlatego już w standardzie dostaniem system automatycznego hamowania po wykryciu przeszkody lub pieszego oraz asystenta utrzymania na pasie ruchu. Opcjonalnie będą też dostępne np. automatyczne światła drogowe.
Miłośników nowych technologii powinno za to ucieszyć wsparcie dla Android Auto oraz Apple Car Play w systemie inforozrywki już w najniższej wersji wyposażenia. Opcjonalnie dostępna będzie też bezprzewodowa ładowarka dla smartfonów oraz kamera cofania. Otwarte pozostaje tylko pytanie ile trzeba będzie za te wszystkie nowinki dopłacić w stosunku do obecnie oferowanego modelu ;-).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu