Elon Musk powiedział w wywiadzie z Chrisem Andersonem dla TED sporo interesujących faktów - nie tylko na temat swojego (braku) miejsca zamieszkania, ale również o robotyce.
Poza tym, że najbogatszy mężczyzna chodzący po ziemskim globie jest w tym momencie bezdomny i musi sypiać u znajomych, o czym szerzej pisał Jakub Szczęsny w tym artykule, Musk pochylił się także nad tym, jak pełny autopilot w Tesli przekłada się na dziedzinę robotyki.
Musk twierdzi, że humanoidalne roboty w każdym domu to kwestia mniej niż 30 lat
Elon Musk podczas wywiadu zgodził się z ankieterem i stwierdził, że do 2050 roku w każdym domu pojawi się humanoidalny robot. Mężczyzna trafnie jednak zauważa, że rozwój sztucznej inteligencji i jej poprawa jest głównym problemem. Musk przyznał w wywiadzie:
Zajęło mi trochę czasu, zanim zdałem sobie sprawę, że aby rozwiązać problem samodzielnego prowadzenia pojazdu, tak naprawdę trzeba rozwiązać problem sztucznej inteligencji w świecie rzeczywistym. A w momencie, w którym rozwiązujesz sztuczną inteligencję w świecie rzeczywistym dla samochodu, który w rzeczywistości jest robotem na czterech kołach, możesz zrobić to również dla robota na nogach.
Właściciel Tesli zauważa zatem, że rozwinięcie tak zwanego Full Self-Driving jest bezpośrednio połączone z Tesla Botami. Jedna dziedzina jest związana z drugą. Musk przyznał, że zrobienie humanoidalnego robota nie jest wyjątkowo trudne i są firmy, które już tego dokonały - na przykład Boston Dynamics. Mimo wszystko, dotychczasowe projekty są dalekie od planów Muska - i to właśnie sztuczna inteligencja jest tutaj tą przepaścią. Elon bowiem chce, żeby roboty mogły pomagać w obowiązkach domowych:
Rzeczy, których obecnie brakuje, to wystarczająca inteligencja, aby robot mógł poruszać się w prawdziwym świecie i robić przydatne rzeczy bez wyraźnej instrukcji. To są dwie rzeczy, w których Tesla jest bardzo dobra. A więc w zasadzie musimy po prostu zaprojektować wyspecjalizowane siłowniki i czujniki, które są potrzebne humanoidalnemu robotowi.
Czy sztuczna inteligencja może zagrozić ludzkości? Musk odpowiada
Musk podczas wywiadu przyznał, że świat będzie musiał ciężko pracować, aby uniknąć dystopijnego scenariusza w kwestii sztucznej inteligencji. Dyrektor generalny SpaceX stwierdził także, że jego inna firma, Neuralink, została częściowo założona właśnie w celu „złagodzenia zagrożenia ze strony sztucznej inteligencji”. Musk wyjaśnia, że każdy robot będzie posiadał chip ROM, którego nie można będzie aktualizować bezprzewodowo.
To pomogłoby w kwestii bezpieczeństwa właśnie - dzięki temu robot będzie słuchał każdej komendy człowieka. Kiedy właściciel powie “zatrzymaj się”, robot to zanotuje i nie będzie w stanie tego przezwyciężyć. Właściciel Tesli mówi również, że jego zdaniem powinna istnieć jakaś agencja regulacyjna do spraw sztucznej inteligencji.
Mężczyzna zwraca również uwagę na to, że takie roboty będą na początku wykonywać niebezpieczne i nudne prace - takie, których ludzie nie chcą lub boją się podejmować. Dopiero później zaczną być integralną częścią domów, opiekując się ludźmi, gotując posiłki, kosząc trawnik i wiele innych codziennych czynności.
Kiedy pojawią się roboty od Tesli?
Jeśli chodzi o ramy czasowe, w których możemy spodziewać się jakiś robotów od Tesli - Musk powiedział, że jakiś sensowny prototyp powinien pojawić się jeszcze w tym roku, lecz z pewnością dostaniemy więcej informacji do dwóch lat. Elon stwierdził również, że ceny robotów z początku będą większe niż samochodów, lecz sytuacja będzie ulegać zmianie z roku na rok przez zmniejszenie kosztów i zwiększenie produkcji. Wygląda więc na to, że po czasie Tesla Bot będzie tańszy od samochodów.
Źródło: TED (YouTube)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu