Sztuczna Inteligencja

„Następca iPhone’a” już niebawem – tanio nie będzie

Patryk Koncewicz
„Następca iPhone’a” już niebawem – tanio nie będzie
Reklama

O inteligentnej przypince od Humane wiemy już coraz więcej – czy faktycznie AI Pin będzie ewolucją na miarę iPhone'a? Bez wątpienia będzie łączyć je wysoka cena.

Tajemnicze urządzenie od Humane zaprezentowało się światu już dwukrotnie – po raz pierwszy w trakcie konferencji TED, gdzie założyciel startupu, Imran Chaudhri, opowiedział o podstawowych funkcjach nienazwanego jeszcze wtedy produktu. Drugi raz – już jako AI Pin – niewielki gadżet pojawił się na paryskim wybiegu, przypięty do marynarki klapy modelki Naomi Campbell. Te dwa epizody miały stworzyć zwiastun dwóch zastosowań urządzenia – asystenta codziennej pracy i inteligentnego elementu garderoby. Już niebawem, bo w listopadzie, świat ujrzy pełen potencjał AI Pin na oficjalnej prezentacji, a w międzyczasie na światło dzienne wychodzą kolejne informacje, które sprawiają, że osnuta nutą niewiadomej przypinka nabiera wyraźniejszych kształtów.

Reklama

AI Pin z czipem od Qualcomm i technologią od OpenAI

Zachodnia prasa AI Pin zwykła tytułować już „następcą iPhone’a” i to raczej nie z uwagi na chęć pompatycznego kreowania nagłówków, a z uwagi na osoby, które za urządzeniem stoją. To Imran Chaudhri i Bethany Bongiorno, czyli osoby przez lata biorące udział w projektowaniu sprzętów od Apple, więc zwłaszcza w kwestii designu AI Pin może przejawiać wiele cech charakterystycznych dla sprzętów z nadgryzionym jabłkiem. Wygląd to jednak nie wszystko, a nawiązania do iPhone’a mają też odniesienie do potencjalnie rewolucyjnego wpływu urządzenia na rynek smartfonów. AI Pin ma bowiem przejawiać cechy naszych kieszonkowych narzędzi pracy i rozrywki, ale bez powielania ich rzekomo największych wad, czyli zajmowania dłoni oraz uzależniającego scrollowania.

Jak Humane chce tego dokonać? Cóż, łącząc projektor z głośnikiem i doprawiając to magią sztucznej inteligencji. Mówiąc jaśniej – AI Pin będzie wykonywać połączenia, tłumaczyć wiadomości czy wyszukiwać informacje w sieci. Treści będzie zaś wyświetlać tuż przed użytkownikiem, teoretycznie na dowolnej powierzchni. Ma też być wyposażony w aparat i różne czujniki przydatne do codziennego ułatwiania życia, bo wszakże taki jest jego cel – uczynić codzienność bardziej smart, a przy tym idealnie wpisywać się w ideę eleganckiego elementu ubioru.

Sercem AI Pin ma być chip Snapdragon od Qualcomm, który ma zapewnić „szybkość, stabilność i bezpieczeństwo” rodem ze smartfona, pełniąc przy tym rolę platformy oprogramowania. Wszystko to zaś wspierane sztuczną inteligencją i to nie byle jaką, bo według plotek od Open AI. Magazyn Time twierdzi, że urządzenie łączy autorskie, zastrzeżone oprogramowanie z GPT-4, ale na potwierdzenie tych informacji będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. W temacie doniesień i przecieków nie można nie wspomnieć też o cenie, bo ta może wstępnie zainteresowanych zwalić z nóg.

AI Pin – ile będzie kosztować?

Skoro to urządzenie od byłych pracowników Apple, którzy ponad wszystko cenią sobie minimalizm i artystyczne wręcz dopieszczanie szczegółów, to tanio być nie może. Podobnie twierdzą też źródła The Information, według których inteligentna przypinka od Humane może kosztować nawet 1000 dolarów i dodatkowo wymagać opłacania miesięcznej subskrypcji. AI Pin w pewien sposób ma zastąpić smartfon, ale w przeliczeniu grubo ponad 4 tys. złotych za smart projektor z głośnikiem i wsparciem sztucznej inteligencji wydaje się ceną zaporową.

Oczywiście wciąż nie wiemy, do czego AI Pin w finalnej wersji będzie zdolny, ale wnioskując po szczątkowych materiałach z pierwszych prezentacji śmiem wątpić, czy głośnik z projektorkiem – kolokwialnie mówiąc – będzie w stanie choćby zbliżyć się do innowacyjności iPhone’a, którą już teraz mu się przypisuje. Jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się już 9 listopada podczas eventu Humane, kiedy to wszelkie kurtyny mają ostatecznie opaść.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama