Huawei

Nowy patent Huawei ma moją uwagę. Składany niczym Motorola Razr smartfon z drobną różnicą - jednym ekranem

Kamil Świtalski
Nowy patent Huawei ma moją uwagę. Składany niczym Motorola Razr smartfon z drobną różnicą - jednym ekranem
8

Rynek składanych smartfonów prawdopodobnie niebawem nabierze rozpędu. Premiera Huawei Mate X coraz bliżej, a nowy patent sugeruje, że chiński gigant pracuje nad kolejnym urządzeniem — tym razem w stylu Motoroli Razr.

Zaprezentowana w tym tygodniu oficjalnie składana Motorola Razr spotkała się z niezwykle ciepłym przyjęciem. I choć warto mieć na uwadze to że urządzenia ze składanymi ekranami dopiero raczkują i są to pierwsze nieśmiałe podejścia — temat zaczyna wyglądać coraz bardziej intrygująco. Zakładam że od takich sprzętów którym uda się przebić do mainstreamu (czyt. będą znacznie tańsze i dostępne w różnych półkach cenowych) dzieli nas jeszcze kilka lat, ale wkrótce doczekamy się także składaka od Motoroli. Huawei opatentował smartfon, który na pierwszych grafikach prezentuje się równie ciekawie.

Huawei ze składanym smartfonem na modłę Motorola Razr

Niedługo po tym jak Samsung zaprezentował swojego Folda, Huawei pokazał swojego Mate X. Teraz, po oficjalnej prezentacji nowej Motorola Razr, chiński gigant złożył wniosek patentowy w Hauge International Design System, które jest zarządzane przez World Intellectual Property Office (WIPO). Z grafik i opisów wynika, że też będzie to składane (prawie) na pół urządzenie, przywodzące na myśl uwielbiane przez milionów użytkowników na całym świecie telefony z klapką. Zamiast jednak drugiego ekranu, sprzęt od Huawei miałby składać się niesymetrycznie — a odsłonięta część ekranu posłużyć ma w tym samym celu, co drugi ekran u konkurencji: odczytywaniu powiadomień i krótkich wiadomości.

Zapowiada się ciekawa runda walki o rynek. Nowości są zawsze ekscytujące — ale choć te gigantyczne smartfony rozkładające się w coś na wzór tabletu w ogóle do mnie nie przemawiały, o tyle znacznie mniejszy telefon który ma rozmiar "zwykłego" smartfona po rozłożeniu — już tak. Ale no... nie za 1500 dolarów, także póki co nie pozostaje mi nic innego jak tylko przyglądać się kolejnym debiutującym modelom i... czekać aż stanieją i trafią na średnią półkę.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu