Dostałem właśnie do testów najnowszy model Huawei P40 lite E z zadaniem sprawdzenia, czy da się z niego korzystać bez usług Google.
To nie będzie typowa recenzja sprzętowa Huawei P40 lite E, ta jeszcze się pojawi na Antyweb. Postaram się tu obiektywnie ocenić ten smartfon, a w szczególności jego użyteczność po wyjęciu z pudełka.
Moim głównym spostrzeżeniem po tych kilku dniach z tym smartfonem jest to, że Huawei ma problem i to duży. W zasadzie mogliby sprzedawać te wszystkie nowe urządzenia odblokowane bez systemu, z instrukcją w pudełku jak wgrać sprawdzony przez siebie rom.
Po uruchomieniu Huawei P40 lite E wiedząc, że nie zaimportuję kontaktów czy danych z Kalendarza Google, skorzystałem z opcji bezprzewodowego skopiowania danych z iPhone, z którego aktualnie korzystam. Umożliwia to aplikacja Klon telefonu, dostępna w App Store. Skopiujecie tak zdjęcia, kontakty i wydarzenia z kalendarza.
Kiedy już proces wstępnej konfiguracji się zakończył i przeszedłem do głównego pulpitu z ikonami podstawowych aplikacji nastąpił pierwszy zgrzyt - co dalej? Prócz podstawowych funkcji, jak dzwonienie, wysyłanie wiadomości czy przeglądanie internetu w przeglądarce, nic więcej nie dało się zrobić. Poczułem się obco, choć korzystałem przez kilkanaście lat z różnych systemów mobilnych, ten wykastrowany został maksymalnie.
Miałem swoje kontakty w książce telefonicznej, tylko co z tego, skoro nowe się nie będą synchronizowały. Miałem swoje wydarzenia w kalendarzu, tylko co z tego, skoro nowe nie pojawią się w kalendarzu w przeglądarce na desktopie. Miałem swoje zdjęcia, tylko co z tego, skoro nowe (łącznie z zrzutami z tego wpisu) będę musiał wysyłać sobie na emaila, by skorzystać z nich na komputerze.
No dobrze, to tyle narzekania, przejdźmy już do Huawei App Galery i zobaczmy co tam mają za alternatywy.
Klient poczty e-mail na Huawei P40 lite E
Z pocztą e-mail będzie najmniejszy problem, jeśli korzystacie z Gmaila, swoje konto możecie dodać do wbudowanego klienta poczty. Z kolei, jeśli używacie kont któregoś z polskich portali, większość z nich pododawała już swoje aplikacje do Huawei App Galery. Z innych sensownych aplikacji do obsługi poczty e-mail mogę wymienić Blue Mail, ale ta wydaje się jeszcze nie dostosowana do braku usług Google w systemie.
Mapy na Huawei P40 lite E
Kolejną usługą Google, bez której nie wyobrażam sobie korzystania ze smartfona na co dzień to mapy. Jakie alternatywy? Kierowcy mogą bez problemu skorzystać z Yanosika, a pozostali z MAPS.ME, choć tu nie liczyłbym na fajerwerki, bo nie działa wyznaczanie trasy komunikacją. W grę wchodzą jedynie przejazdy autem, piesze wędrówki i jazda rowerem.
Aplikacje społecznościowe i komunikatory na Huawei P40 lite E
W Huawei App Galery brakuje aplikacji Facebooka, od biedy można skorzystać z przeglądarki, ale już z Messengera się nie da (nawet z poziomu strony messenger.com). W sklepie dostępna jest proteza tego komunikatora - Messenger Lite Pro, ale to rozwiązanie już tylko dla zdesperowanych.
Z innych sensownych komunikatorów zainstalujecie aplikację Viber lub Telegram. Brakuje WhatsApp i Skype, nie ma Instagrama, ale jest TikTok, zresztą dość mocno eksponowany w Huawei App Galery.
Muzyka i filmy na Huawei P40 lite E
W Huawei App Galery próżno szukać aplikacji Spotify, w to miejsce dostępna jest aplikacja Tidal i Dezeer. Z filmowych pozycji brakuje Netfliksa i HBO GO, są za to polskie alternatywy takie jak Ipla, CDA, WP Pilot i Eleven Sports.
Zakupy na Huawei P40 lite E
W przypadku zakupów możemy zapomnieć o aplikacji Allegro, są natomiast takie aplikacje jak AliExpress czy Amazon Shopping, a z polskich pozycji - OLX, Empik, Morele.net, CCC czy Ceneo.
Inne braki na Huawei P40 lite E
Z pozostałych pozycji, których by mi brakowało nie znalazłem w Huawei App Galery aplikacji Jak dojadę, Slacka, mObywatela, Ubera, iTaxi czy Free Now i InPost, ale najbardziej ze wszystkich nieobecnych, nie wyobrażam sobie korzystania ze smartfona bez aplikacji mobilnej mojego banku i mobilnych płatności zbliżeniowych.
Szkoda, bo to naprawdę świetny smartfon w tej cenie (699,00 zł z opaską sportową Band 4, przeceniony z 1 168,00 zł). Jest szybki, rewelacyjnie korzysta się i czyta na nim strony internetowe, jakość rozmów bez zarzutu, parowanie z bezprzewodowymi słuchawkami bezproblemowe i do tego znakomita jakość zdjęć, które wyglądają jak wyjęte z profesjonalnego katalogu. Mam nadzieję, że Huawei jakoś rozwiąże ten problem i ban zostanie zdjęty, bo nie wyobrażam sobie, aby tak okrojone z podstawowych aplikacji smartfony znalazły nabywców w naszym kraju.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu