Huawei

5500 mAh i wybitny aparat. Wszystko o Huawei P40 i P40 Pro

Albert Lewandowski
5500 mAh i wybitny aparat. Wszystko o Huawei P40 i P40 Pro
Reklama

Huawei P40 i P40 Pro zapowiadają się znakomicie i trzeba przyznać, że szkoda, że nie pojawią się z oficjalnie wgranymi Usługami Google Play. W zamian jednak będziemy mogli obserwować dynamiczny rozwój modeli z aplikacjami Huawei zamiast tych od Google.

Co nowego w Huawei P40?

Rok 2019 był zdecydowanie bardzo wymagający dla Huawei. Chińska firma musiała zmagać się z pokłosiem afery szpiegowskiej i nałożonych na nią sankcji przez Stany Zjednoczone, a obecnie ich nowe urządzenia z Androidem są pozbawione usług Google Play. Wcześniej pojawiały się różne sposoby na to, aby je przywrócić, ale według najnowszych głosów z forów te rozwiązania nie działają. Jednocześnie Huawei rozwija swoją platformę, Harmony OS.

Reklama

Sprawdź też: Historia Huawei Mate.

Harmony OS docelowo ma być systemem na wszystkie ich urządzenia. Na razie jednak zbyt wcześnie jest, aby mówić o pełnej dojrzałości systemu, głównie z racji na to, że producent wciąż nie zdecydował się na pokazanie telefonu z nim. Myślę, że w perspektywie najbliższych dwóch, trzech lat producent będzie w stanie dostarczyć tu pełnoprawną alternatywę dla Androida czy iOS. Ciekawe też, jak będzie rozwijać się biblioteka programów w App Gallery.

Teraz już pojawiają się informacje na temat ich nowych flagowców, Huawei P40 i P40 Pro. Oczywiście moduł aparatu cały czas tworzony będzie we współpracą z Leicą i możemy spodziewać się, że producent zaoferuje naprawdę wysoką jakość zdjęć ze swoich high-endów. Huawei kładzie nacisk na ten aspekt od lat, więc mało prawdopodobne, aby nagle to się zmieniło.

Przeczytaj również: Wszystko o Huawei Mate 30 i 30 Pro.

Poza tym Huawei P40 ma mieć 6,57-calowy ekran AMOLED z dwoma wcięciami, najpewniej na przednie kamerki. Wyróżniać ma się rozdzielczością Quad HD i wspierać wyświetlanie treści HDR. Najpewniej wariant Pro otrzyma jeszcze większy wyświetlacz. Za moc obliczeniową odpowiadać będzie z kolei układ Kirin 990. W sprzedaży pojawią się wersje ze wsparciem dla 5G, co oznacza, że otrzymamy wydajniejsze wcielenie tego SoC:

Reklama
  • osiem rdzeni CPU: 2 x ARM Cortex A76 2,86 GHz, 2 x ARM Cortex A76 2,36 GHz oraz 4 x ARM Cortex A55 1,95 GHz,
  • GPU: ARM Mali G76 MP16 700 MHz,
  • układ uczenia maszynowego Da Vinci 2+1.

Warto dodać, że Huawei P40 pochwali się ekranem o częstotliwości odświeżania 120 Hz. Najpewniej będzie to matryca AMOLED o przekątnej 6,5 lub 6,7 cala, a w panelu znajdzie się też wysepka na przednią kamerkę. Cóż, nie uważam tego za najbardziej estetyczne rozwiązanie, ale najwyraźniej większości klientów to nie przeszkadza.

Aż żal, że nie będzie usług Google Play

Co najciekawsze, Huawei P40 Pro będzie zasilany przez ogromną baterię 5500 mAh. Gdyby tego było mało, miałaby wspierać szybkie ładowanie 55 W, co pozwoliłoby na naładowanie telefonu od 0 do 100% w zaledwie 45 minut.

Reklama

Sprawdź też:

Z tyłu pojawi się nowy moduł fotograficzny z pięcioma sensorami, który zapowiada się na najważniejszy element nadchodzącego flagowca. Huawei P40 Pro ma składać się z aparatu głównego 52 Mpix, sensora 40 Mpix z szerokokątnym obiektywem, matrycy ToF do wykrywania głębi obrazu oraz dwóch kolejnych sensorów. Całość ma pozwalać również na pomiar temperatury i możliwość uzyskania aż 10-krotnego bezstratnego zoomu. Producent tym razem zaskoczy klientów również podwójną przednią kamerką z przodu. Jestem ciekaw, jakie funkcje przygotują z nią związane, ponieważ oferuje się naprawdę ciekawie.


Całością zarządzać będzie na pewno oprogramowanie wzbogacone o nakładkę EMUI 10.1. Sądzę, że Huawei P40 będzie dalej korzystał z Androida bez aplikacji Google, a w zamian otrzymamy Huawei Mobile Services. Wątpię, że już na początku 2020 roku firma zdecyduje się sprzedawać flagowce z autorskim systemem Harmony OS.

Przeczytaj także: Oto najlepsze smartfony.

Oficjalna premiera serii Huawei P40 powinna odbyć się 26 marca 2020 i naturalnie zostanie przeprowadzona jedynie w internecie.

Reklama

źródło: WCCFTech, Gizmochina, Forbes, Android Community, xda-developers

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama