Smartfony

To będzie okazja na wakacje 2020. Wszystko o LG G9 ThinQ

Albert Lewandowski
To będzie okazja na wakacje 2020. Wszystko o LG G9 ThinQ
5

Dotychczasowe historie flagowców LG G pokazują, że szybko tracą na wartości i stają się świetnymi propozycjami w atrakcyjnych cenach. Najpewniej z LG G9 ThinQ będzie podobnie. Pomijając aspekt ceny, zapowiada się bardzo ciekawa opcja.

Co nowego w LG G9 ThinQ?

Nie da się ukryć, że ostatnio o LG jest znacznie ciszej. Mimo wszystko producent cały czas istnieje i rozwija swoją ofertę smartfonów. Za kilka miesięcy powinniśmy oficjalnie poznać ich nowego flagowca. Dotychczasowe high-endy oferowały świetną specyfikację i ciekawe rozwiązania, jednak nie potrafiły wygrać z lepiej rozpoznawalnymi modelami konkurencji, przede wszystkim z Samsungami Galaxy S. Warto dodać, że szybko traciły na wartości i po kilku miesiącach od premiery śmiało rywalizowały nawet z propozycjami Xiaomi. To powoduje, że naprawdę opłaca się obserwować to, co przyniesie ze sobą LG G9 ThinQ.

Przeczytaj również: Historia serii LG G.

Nowy model wprowadzi sporo zmian stylistycznych. Tym razem otrzymamy w pełni bezramkowe urządzenie z wysepką z podwójną przednią kamerką, a sam ekran zostanie naturalnie wykonany w technologii P-OLED i będzie miał przekątną 6,7 lub 6,9 cala. Co ciekawe, sporo mówi się o tym, że LG G9 ThinQ pochwali się wyposażeniem w złącze audio jack 3,5 mm i Quad DAC. Jeżeli te informacje okażą się prawdą, wówczas zyska uznanie w oczach wielu wielbicieli słuchania muzyki na smartfonie.


Za wydajność odpowiadać będzie oczywiście topowy układ Qualcomma, Snapdragon 865. Składać się na niego będzie osiem rdzeni CPU: 1 x Kryo Prime 2.84 GHz, 3 x Kryo Gold 2.42 GHz oraz 4 x Cortex A55 1.8 GHz; i GPU Adreno 650. Do tego powinniśmy otrzymać 6 lub 8 GB RAM i co najmniej 128 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozbudowy. Na pewno możemy być spokojni o szybkość czy płynność działania całości. Spore oczekiwania mam względem poczwórnego aparatu głównego. LG udowodniło w przeszłości, że zna się na wysokiej jakości modułach fotograficznych, więc interesujące, co przygotuje na 2020.

Multimedialna bestia

Jesteś przeciwnikiem usuwania kolejnych złącz? LG G9 ThinQ będzie zatem zdecydowanie ciekawą opcją dla ciebie, ponieważ Koreańczycy cały czas zamierzają stosować port audio jack 3,5 mm i nie wygląda na to, aby chcieli go porzucić. Moim zdaniem bardzo rozsądna strategia, która zachęci część osób do wyboru właśnie tego flagowca.

Urządzenie będzie podobne konstrukcyjnie go G8X ThinQ. Ponownie otrzymamy szklano-aluminiową obudowę, tym razem o wymiarach 169,4 x 77,6 x 8,8 mm (9,4 mm, jeżeli doliczymy do tego to, ile wystawać będzie moduł aparatu głównego).

LG nie poddaje się

Oczywiście LG G9 ThinQ będzie działał pod kontrolą Androida 10 z nakładką LG UX 9.0. Autorskie oprogramowanie stylistycznie bardzo bezpośrednio nawiązuje do Samsung One UI 2.0. Interfejs prezentuje się naprawdę podobnie i widać, że designerzy LG wzorowali się mocno na konkurencji. Bynajmniej nie oznacza to nic złego. Nowe One UI zapowiada się świetnie i producent wsłuchał się w potrzeby użytkowników, za co należą się słowa pochwały. Z kolei LG uznało chyba, że ich grupą docelową są użytkownicy Samsunga, więc żeby ułatwić im ewentualną migrację zadbali o bardzo podobny interfejs. Muszę przyznać, że brzmi to jak całkiem rozsądny plan.

Co dokładnie nowego pojawiło się w LG UX 9.0? Całość jest rozwinięciem LG UX 8.0 i skupiono się przede wszystkim na nowościach estetycznych i tych ułatwiających korzystanie z najważniejszych aplikacji. Zmiany objęły programy KontaktyTelefon czy Historia Połączeń, a także Galeria. Ponadto LG dodało systemowy ciemny tryb. Podobno to wszystko przełoży się na dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu, ale nie zdziwiłbym się, gdyby po prostu wynikało to z wprowadzenia Androida 10.

Premiera LG G9 ThinQ najpewniej odbędzie się w lutym na targach MWC 2020 w Barcelonie, a do sprzedaży trafi w marcu. Cena na start za bazową odmianę wyniesie około 850 - 900 euro i powinna w perspektywie kolejnych miesięcy zdecydowanie spaść, szczególnie kiedy sprzęt trafi do ofert operatorów komórkowych.

Sprawdź też:

źródło: Phone Arena, Engadget

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu