Huawei

Smartfony Huawei bez wsparcia dla MicroSD. Wycofuje się kolejny partner

Jakub Szczęsny
Smartfony Huawei bez wsparcia dla MicroSD. Wycofuje się kolejny partner
Reklama

Wczoraj pisaliśmy dla Was o tym, że Panasonic zaprzestał współpracę z chińskim gigantem. Dzisiaj docierają do nas kolejne rewelacje na ten temat. SD Association, konsorcjum odpowiadające za standard małych nośników (kart pamięci) dla urządzeń mobilnych również zerwało stosunki z Huawei.

Po ARM, Panasonic, Google i innych to kolejny podmiot, który postanowił dołączyć do krucjaty przeciwko Chińczykom i odciąć ich od własnych technologii. Bez licencji SD Association niemożliwe będzie korzystanie z tego standardu - zatem Huawei nie będzie w stanie umieszczać w swoich telefonach, tabletach, komputerach chociażby slotów na karty microSD. Złośliwi mówią, że to rzecz jasna niewielki cios w stosunku do tego, co zrobiło ARM - bez dostępu do technologii tego konsorcjum, Huawei nie będzie w stanie produkować nawet własnych procesorów mobilnych.

Reklama

Rozpatrzmy jednak tę kwestię nieco pomijając krok konsorcjum ARM: brak slotu na karty microSD może wydawać się bolesny, ale nie musi takim być do końca. Dzisiaj produkowane smartfony bardzo często mają ogromne pokłady przestrzeni na dane dla użytkownika dzięki relatywnie tanim komponentom służącym za nośniki w smartfonach. Coraz częściej średniaki, czyli przedstawiciele średniej półki sprzedażowej na rynku telefonów komórkowych oferują nawet do 128 GB pamięci, co wydaje się być już całkiem niezłą wartością. Wtedy, slot na karty microSD / SD wydaje się być właściwie niepotrzebny.


Ale Huawei to nie tylko średnie i mocne smartfony

Zresztą, jestem zwolennikiem podejścia, wedle którego konsument ma wybór i jeżeli chce - może w nawet bardzo mocnym telefonie skorzystać z takiego slotu. Weźmy jednak pod uwagę słabsze modele, w których pamięć dla użytkownika nie jest zbyt pokaźna, ale można ten fakt nieco "uratować" zastosowaniem małej karty microSD. Jeżeli Huawei nie będzie w stanie umieszczać slotów w tańszych urządzeniach, zdecydowanie stracą one na wartości w oczach konsumentów. To zresztą i tak się dzieje - według różnych źródeł, sprzedaż Huawei ciągle spada i najprawdopodobniej właśnie trwa proces jej dogaszania. Klienci natomiast zaczęli zgłaszać zwroty smartfonów Huawei do sklepów.

Zobacz też: Huawei już nie wygrzebie się z tej afery

Jak wspominałem w poprzednich tekstach - nie jest to dobre dla rynku smartfonowego. Wojenka na linii USA - Chiny, w której udział biorą głównie politycy przeniosła się na pole biznesowe, a Huawei oberwał rykoszetem. Amerykanie doskonale wiedzą o tym, że Google, Microsoft i inni będą mogli przeżyć bez Huawei. Ale Huawei przez Google, ARM, amerykańskich partnerów już nie bardzo. W historii rynku nowych technologii nie ma podobnej historii - to bezprecedensowe wydarzenie, które dobitnie pokazuje, jak bardzo powiązane są ze sobą przeróżne podmioty na tej scenie. I co może oznaczać skoordynowana, masowa akcja w stylu tej z Huawei w tle.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama