Niezwykłe wieści o Huawei: mogli stać się własnością Motoroli za 7,5 miliarda dolarów

Motorola - Huawei? To było możliwe

Obecnie to brzmi naprawdę zabawnie. Sama Motorola najpierw została zakupiona przez Google po to, aby potem trafić w ręce Lenovo, w których to pozostaje do dnia dzisiejszego i wydaje się wychodzić w końcu na prostą. W przeszłości jednak był to silny, niezależny producent. Kiedyś tworzyli niezapomniane urządzenia i zdecydowanie wypadali świetnie na tle rywali, ale jak wiadomo, pozycja lidera na rynku jednego dnia wcale nie oznacza, że następnego nie będzie się na dnie.

Ostatnio pojawiła się bardzo ciekawa wiadomość. Mianowicie w grudniu 2003 roku miało dojść do negocjacji między Renem Zhengfeiem, założycielem Huawei, a Mike'm Zafirovskim, ówczesnym CEO Motoroli. Możecie zobaczyć ich na zdjęciu poniżej po środku. Po prawej stronie widzimy Larry'ego Chenga, szefa chińskiego oddziału Motoroli, a po lewej stronie tłumaczkę.

Rozmowa toczyła się na brzegu plaży w chińskim resorcie na wyspie Hainan. Kilka tygodni później udało się podpisać list intencyjny w ramach którego, Motorola miała zakupić Huawei za 7,5 miliarda dolarów.

Jak zapewne wiecie, nic z tego nie wyszło. Niewątpliwie interesujący jest sam wątek, że podejmowano takie rozmowy i zdecydowanie ewentualny zakup Huawei mógłby odmienić rynek. Nie wiadomo jednak, czy to pomogłoby przetrwać Motoroli i czy Amerykanie nie zniszczyliby potencjału chińskiej marki. Jednocześnie to mogłoby odmienić oblicze obecnej wojny Chin ze Stanami.

Chiny na ratunek Huawei

Chiny zapowiedziały jakiś czas temu wsparcie dla swojego producenta, choć naturalnie to nie spotkało się z największym odzewem wśród części polityków. Zdarzały się nawet głosy, że to i tak nic nie zmieni, bo niektórzy wolą używać swoich iPhone'ów. Teraz do internetu trafiła pieść pochwalna pod tytułem Huawei, piękności, która to stała się z miejsca viralem w chińskim internecie 27 lutego.

Czytaj dalej poniżej

A składany smartfon Huawei wygląda tak. Oto Huawei Mate X Paweł Winiarski

Huawei odciąga uwagę od Galaxy S10 i zaprasza na premierę P30! Kamil Świtalski

Poniżej możecie zapoznać się z jej tekstem:

Który telefon jest najpiękniejszy na świecie? Każdy powie, że Huawei.
Bateria jest wytrzymała, wygląd jest świetny. Chińskie chipy są najcenniejsze.
Huawei jest dobry. Huawei jest piękny. Huawei daje mi mądrość.
Nauczyciele uczą mnie jak kochać ojczyzny i narodową markę Huawei.
Huawei zdobywa chwałę dla naszego kraju!

Całość niewątpliwie zwraca na siebie uwagę, ale też pokazuje podejście społeczeństwa i instytucji  Chinach do afery szpiegowskiej, która w ogóle nie słabnie wokół Huawei. Na razie nikt nit wytoczył poważnych argumentów przeciwko, ani też za, więc trudno osądzać, jaka dokładnie jest prawda. Fakt jest taki, że sporo rządów zdecydowało się nie wykorzystywać infrastruktury Huawei do tworzenia sieci 5G.

Powyższe nagranie pokazuje jednak, że Huawei nie jest tak niezależny od rządu, jak stara się to przedstawiać i mimo wszystko trzeba pamiętać, że sam temat jest bardziej złożony. Inna sprawa, że sam utwór wzbudził więcej negatywnych niż pozytywnych odczuć u oglądających, nawet w CHinach.

źródło: Financial Times, HKFP