Mobile

HTC chce wrócić do gry nowymi "Jedynkami". Zobaczmy, co nas czeka [wideo]

Kamil Mizera
HTC chce wrócić do gry nowymi "Jedynkami". Zobaczmy, co nas czeka [wideo]
Reklama

Nowa seria telefonów od HTC – One prezentuje się naprawdę ciekawie. Trzy flagowe modele mają pozwolić firmie na powrót do gry i konkurować przede wszy...

Nowa seria telefonów od HTC – One prezentuje się naprawdę ciekawie. Trzy flagowe modele mają pozwolić firmie na powrót do gry i konkurować przede wszystkim z Samsungiem, który przejął palmę pierwszeństwa na rynku smartphonów.  Czy nowe „Jedynki” poradzą sobie z tym zadaniem?

Reklama

Jedno jest pewne, HTC nową serią chciało pokazać, że jeszcze nie pora spisywać tę firmę na straty. I muszę przyznać, że nowe telefony z serii One prezentują się naprawdę kusząco, mimo mojej ostatniej awersji dla tej firmy. Przyjrzyjmy się im po kolei.

4 rdzeniowy potwór – HTC One X

Pisał o nim wczoraj Grzesiek. 4,7 cala, 4 rdzeniowa Tegra, 1GB RAM no i oczywiście Android 4.0 z nakładką Sense 4.0 na pokładzie. Do tego tylko 130 gram wagi, 8 megapikselowa kamera i bateria 1800 mAh. One X to sztandarowy przedstawiciel nowej rodzinki, stojący na pierwszej linii frontu walki o rynek mobilny. I rzeczywiście ma czym walczyć. Przy czym zgadzam się z opinią Grześka, że wsadzanie w smartphony coraz to lepszych podzespołów bez jednoczesnego tworzenia nowych funkcji, którym te miałyby służyć, to typowy wyścig szczurów bez znaczenia. Za to nie trudno sobie wyobrazić, że taki telefon można by wykorzystywać w połączeniu na przykład z TV.


 

Spadkobierca Hero – HTC One V

Pamiętacie Hero? Był to jeden z pierwszych smartphonów od HTC, który zdobył prawdziwą popularność i przyczynił się do sukcesu tej firmy. Hero wyróżniał się charakterystycznym i dość futurystycznym wygięciem linii. Po latach HTC wraca do tego pomysłu w modelu One V, który ma 3,7 calowy ekran, procesor 1GHz, 512MB RAM, 5 megapikselową kamerę i baterię 1500 mAh. O ile One X to bez wątpienia flagowy smartphone, który ma walczyć w linii high-end, o tyle wersja V to telefon low-endowy na miarę Desire.


 

Mocny średniak – HTC One S

Po środku nowej linii telefonów od HTC znalazł się model S, który ma wyznaczać złoty środek pod względem parametrów i ceny. W modelu tym dostajemy 4,3 calowy ekran, dwurdzeniowy procesor 1,5 GHz, 1GB RAM, 8 megapikselową kamerę i baterię 1650 mAh. „Ska” to telefon ma miarę Samsunga Galaxy S2, który w rodzinie HTC spada do roli średniaka. Tym samym firma stara się po swojemu wyznaczyć granice dla rynku smartphonów.


 

Reklama

HTC, które w pewnym momencie znalazło się na bocznym torze mobilnego rynku, postanawia wrócić do gry i robi to w dobrym stylu. 4-rdzeniowy, flagowy One X ma zawalczyć o najbardziej wymagających klientów, którzy do tej pory sięgali po SGS2 czy iPhona 4/4S. Vłka to model przeznaczony dla odbiorców o mniejszych kieszeniach i zapewne stanie się kolejnym hitem w salonach operatorów komórkowych. Model S to oczywiście okrojona wersja X, dla tych, którzy nie chcą wydawać wielu tysięcy na telefon, ale nie zadowolą się też  nisko-budżetowcem.

Warto również zauważyć, że HTC bierze przykład z Samsunga czy Apple i wprowadza nazewnictwo oparte na liczbach. Ta metoda sprawdza się – wzbudza lojalność wobec marki i ułatwia kojarzenie danego modelu z pożądanym poziomem jakości i ceny.

Reklama

A co do ceny, na razie nie ma jej jeszcze oficjalnie podanej, ale jej poziom nie będzie raczej niski. Od dość dawna HTC każe sobie płacić całkiem sporo za swoje telefony. Wieść gminna niesie, że X będzie w cenie iPhona 4S. Gdyby tak miało być, to może się okazać, że HTC przestrzeli.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama