Smartfony

HONOR Magic6 Pro - recenzja. Wszystko super, tylko ta cena

Konrad Kozłowski
HONOR Magic6 Pro - recenzja. Wszystko super, tylko ta cena
1

Honor Magic6 Pro jest już w Polsce. Jak wypada jeden z najciekawszych modeli na rynku? Sprawdzamy!

Staram się unikać dużych smartfonów, ale nie sposób nie docenić ich możliwości. Pojemniejsze baterie, lepsze aparaty i duże ekrany usprawniają i uprzyjemniają wszystkie codzienne czynności, do jakich używamy smartfonów. Honor Magic6 Pro stawia na wszystko “naj” i próbuje błyszczeć pod każdym względem. Po wyjęciu z pudełka od razu zauważyłem, jak masywny i ciężki jest. Jednocześnie od razu zwraca na siebie uwagę solidna konstrukcja, bo po wzięciu telefonu do ręki czułem, że trzymam w dłoni dobrze zaprojektowane urządzenie z elementami, które znakomicie do siebie pasują.

HONOR Magic6 Pro - recenzja. Ale ekran!

Po uruchomieniu i pierwszych kilkunastu minutach nie sposób nie zauważyć, że jednym z głównych celów Honora było zachwycenie użytkownika ekranem. Panel OLED LTPO oferuje rozdzielczość 2800 na 1280 pikseli, co daje nam PPI na poziomie aż 453. Odświeżanie obrazu odbywa się z częstotliwością od 1 do 120 Hz, a jasność ekranu potrafi osiągnąć 5000 nitów, lecz tylko w trybie HDR. Regularna maksymalna jasność to 1600 nitów, więc zdecydowanie wystarczająco, by ekran był czytelny w jasnych warunkach, na przykad w pełnym słońcu w nadchodzące wakacje. Wyświetlacz obsługuje 1,07 mld kolorów i wspiera naturalnie Dolby Vision oraz HDR Vivid.

To wszystko sprawia, że niezależnie od tego, jak emocjonujące albo nudne czynności wykonujemy na telefonie (od gier i filmów po zapoznawanie się z arkuszem), nasze oczy będą zadowolone, że wpatrują się w taki ekran. Jest niezwykle ostry, mocno nasycony i jasny. W górnej części znajduje się niewielkie wcięciem na kamerkę, a boki pokryto zaokrąglonym szkłem, więc są to rozwiązania doskonale znane i zaakceptowane przez większość użytkowników. Wspomniane wcięcie przypomina "dynamiczną wyspę" z iPhone'a, ale poza wyświetleniem informacji o odtwarzanej muzyce, do niczego się nie przydaje. Oby aktualizacje systemu to zmieniły. Sama wysepka skrywa też kamerkę skanującą naszą twarz w 3D, więc mamy do czynienia z wyższym poziomem bezpieczeństwa.

Na dolnej krawędzi znajdziemy port USB-C oraz wysuwaną tackę na kartę SIM, a prawy bok to miejsce, gdzie umieszczono przycisk blokady oraz przyciski do regulacji głośności. Na szczycie i dole są również głośniki. Tył obudowy zdominowała wizualnie wyspa na aparaty. Jest ułożona centralnie, co mi się naprawdę podoba, a wewnątrz niej obiektywy układają się w kształt trójkąta na zewnątrz którego dołożono dodatkowe sensory i diodę doświetlającą. Wewnątrz wyspy znalazło się też miejsce na dopisek o możliwości 100-krotnego zoomu, ale chyba wolałbym, gdyby producent darował sobie taki grawer i napisał ewentualnie coś innego. Dlaczego? Do tego jeszcze wrócimy.

HONOR Magic6 Pro - wydajność i aparaty

Wewnątrz urządzenia znajdziemy ośmiordzeniowy procesor Snapdragon 8 Gen 3 z układem GPU Adreno 750. Na użytkownika czeka 12 GB pamięci RAM i do 512 GB pamięci wbudowanej. To zdecydowanie wystarczające wartości, by z telefonu korzystać bezproblemowo i swobodnie niemal w każdych warunkach. Jeśli robimy dużo zdjęć i nagrywamy filmy w 4K, to dość prędko zapełnimy nawet taką pamięć, bo przecież chyba każdy pobiera też do offline filmy i muzykę oraz audiobooki (tak na wszelki wypadek 3x więcej, niż damy radę posłuchać i obejrzeć;).

Aplikacje działają responsywnie, nie są zbyt często zamykane w tle, więc można komfortowo przełączać się pomiędzy kilkoma programami i pracować nad wieloma rzeczami bez potrzeby ponownego wczytywania treści lub całych aplikacji. Honor Magic6 Pro pracuje pod kontrolę MagicOS 8.0, który opary jest na Androidzie 14. To oznacza, że do naszej dyspozycji jest większość nowości od twórców samego systemu, ale producent nie szczędził dodatków, usprawnień i miłych niespodzianek, które pozwalają szybciej i/lub wygodniej wykonywać niektóre czynności. Zmiana motywu całego urządzenia lub urządzenia głównego ekranu odbywają się błyskawicznie i są na tyle intuicyjne, że poradzi sobie z tym każdy.

Wspomniana wyspa skrywa trzy obiektywy, wśród których znajdziemy dość typowy zestaw aparatów: szeroki, ultraszeroki i teleobiektyw peryskopowy. To ten ostatni ma robić największe wrażenie, bo poza 2,5-krotny zoomem optycznym oferuje rozdzielczość 180 megapikseli. To gigantyczna wartość, nawet jeśli zestawimy to z innymi flagowcami, i pozwala nam osiągnąć rozdzielczość zdjęć na poziomie 16384 na 12288 pikseli. Czy ktokolwiek potrzebuje takich fotografii? Być może bardziej profesjonalne zastosowania, jak plakaty czy mocne kadrowanie by tego wymagały, ale wraz za 180 megapikselami nie kroczy równie wysoka jakość zdjęć w każdych warunkach.

Ze względu na ciemniejsze okoliczności, nieco trudniej wyciągnąć coś więcej z tego aparatu, a z zoomem cyfrowym odważyłbym się robić zdjęcia jedynie poniżej 50-krotności, by zachować czytelność czegokolwiek. Jeśli jednak nie będziemy przekraczać 2,5x zooma, to zdjęcia z Honora Magic6 Pro - zwykłe, portretowe i inne - naprawdę mi się podobają. Są bogate w szczegóły, kolory są dobrze stonowane, a aplikacja aparatu pozwala m. in. manualnie regulować przysłonę.

Zdjęcia 0,5x - 1x - 2,5x

To oczywiście cyfrowy zabieg, ale tryb profesjonalny daje sporo frajdy i nawet ci, którzy polegają na automacie przez większość czasu, chyba będą kuszeni zabawą ustawieniami, by osiągać ciekawsze rezultaty. Podstawowy aparat oferuje 50 megapikseli i przysłonę f/1,4-f/2,0 z optyczną stabilizacją, zaś ultraszeroki to 50 megapikseli i f/2,0. Obydwa robią miłe dla oka zdjęcia z dużym stopniem szczegółowości i większość fotek od razu nadaje się do użycia w sieci. Także dlatego, że można korzystać z automatycznych trybów HDR czy AI, które bez naszego udziału rozjaśniają zdjęcia, wyostrzają czy rozpoznają poruszający się obiekt.

Regulowanie przysłoną daje ciekawe efekty.

Powiedziałbym nawet, te tryby te dają nie mniej frajdy, niż manualne regulowanie wszystkich parametrów i było to dla mnie niemałe zaskoczenie, bo czasami można uzyskać świetne fotki zupełnie tego nie oczekując. W kwestii wideo możemy nagrywać w 4K i 60 fps i nie napisałbym, by klipy te odbiegały od rynkowej średniej, ale zachwyciły mnie swoją jakością pod chyba żadnym względem. Cieszy obecność opcji nagrywania w logu, bo później bardziej zaawansowani użytkownicy będą mogli samodzielnie "pokolorować" takie wideo. Miłym zaskoczeniem jest przedni aparat posiadający rozdzielczość 50 megapikseli i przysłonę f/2,0, dzięki czemu także selfie czy relacje wideo z ręki są zadowalającej jakości. Tutaj także do naszej dyspozycji są m. in. portret czy sterowanie gestami, więc większość tego warsztatu z głównych aparatów.

Selfie.

Tryb portretowy.

HONOR Magic6 Pro - dodatkowe atuty. Cena modelu

Honor Magic6 Pro posiada kilka solidnych atutów, jak aparaty, pojemna bateria (5600 mAh) czy super szybkie ładowanie do 80W. Co więcej, bezprzewodowo można go nawet ładować z mocą do 66W, choć baterii mocy nie zabraknie przez większość dnia, nawet jeśli ją mocno eksploatujemy. Zawsze wieczorem miałem jeszcze zapas do 20-35%, więc to wartości jak najbardziej korzystne.

Smartfon wspiera także dualSIM i posiada wzmocnione szkło na ekranie, ale polska cena tego modelu wynosi 5999 złotych, podczas gdy nasi sąsiedzi mogą zapłacić we własnych walutach odpowiednik około 4200-4300 złotych. W takich okolicznościach należy mocniej zastanowić się, czy atuty tego telefonu aż tak do nas przemawiają, byśmy byli gotowi wydać blisko 6 tysięcy złotych na smartfon, choć w promocji na początek można zgarnąć tablet Honor Pad 8, za który normalnie należy zapłacić 1199 zł. Na koniec dodam, że drugi wariant kolorystyczny, który istnieje - zielony - prezentuje się znacznie, znacznie atrakcyjniej od typowego czarnego i może być dla niektórych osób ważną zaletą tego sprzętu, bo rzadko widujemy topowe modele w tak ciekawych barwach.

HONOR Magic6 Pro – plusy i minusy
plusy
  • Wygląd - nie sprawia wrażenia tak masywnego
  • Duża, ale ładnie zaprojektowana wyspa
  • Ekran
  • Wydajność
  • Pojemność baterii
  • Szybkie ładowanie (bez)przewdowowe
  • Tryb pro w aparacie
  • Zdjęcia RAW pozwalają na dużą ingerencję w obróbce
minusy
  • Cena
  • "Tylko" 2,5-krotny zoom optyczny
  • MagicOS przypomina EMUI od Huaweia
  • Namolna nakładka na system, nie wszystkie funkcje będą przydatne
  • Brak gniazda kart microSD
  • "Dynamiczna wyspa" oferuje jedną funkcjonalność

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu