Upadek smartfona na twardą powierzchnie to koszmar każdego posiadacza topowego modelu. Niezależnie, jak drogie i high-endowe urządzenie byśmy posiadali, zawsze istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przypadku upuszczenia na chodnik czy podłogę, zakończy ono swój żywot, lub w najgorszym przypadku prz...
Upadek smartfona na twardą powierzchnie to koszmar każdego posiadacza topowego modelu. Niezależnie, jak drogie i high-endowe urządzenie byśmy posiadali, zawsze istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przypadku upuszczenia na chodnik czy podłogę, zakończy ono swój żywot, lub w najgorszym przypadku przyozdobi je pajęczynka. Czy prezentowane przez Hondę etui może temu zaradzić?
Pomysł poduszek powietrznych w smartfonie nie jest nowy. Jakieś dwa lata temu analogiczne rozwiązanie patentował Amazon, który chciał skonstruować urządzenie wyposażone w miniaturowe otwory bezpieczeństwa, z których w razie wykrycia upadku miały wystrzelić poduszki chroniące sprzęt przed uszkodzeniem. Do tej pory takiego modelu nie udało się skonstruować, co zresztą nie jest zaskoczeniem, bo czy w ogóle taki sprzęt może powstać?
Honda zabrała się za tę kwestię od innej strony. Kojarzony głównie z branżą motoryzacyjną koncern nie planował wypuszczenia na rynek smartfona, a więc postanowił skupić swoją uwagę na etui, które może efektywnie chronić nasz model przed uszkodzeniami. W rezultacie powstało urządzenie, które prezentuje poniższe wideo.
Czy ktokolwiek byłby gotowy nosić ze sobą "to coś"? Jest wielkie, nieporęczne, ciężkie i wygląda, delikatnie mówiąc, zabawnie. Owszem, rezultat wydaje się imponujący - wbudowane czujniki wykrywają moment upadku i aktywują poduszki, które amortyzują uderzenie.
Właściwie cała prezentacja wydaje się na tyle przepełniona kontrastami, że wręcz nieprawdopodobna i żartobliwa. Trudno mi jednak jednoznacznie ocenić, czy to jakiś żart w wykonaniu Hondy, czy może rzeczywisty projekt. Teoretycznie nowe etui pojawiło się w japońskim NStore Hondy.
Jeżeli nawet, taki projekt miałby kiedykolwiek powstać, bardziej widziałbym zastosowanie go w innych sytuacjach - np. podczas jazdy samochodem, aby chroniło urządzenie w razie wypadku. Tylko czy ktokolwiek jest skłonny aż tak chronić swoje urządzenie? Otwartą kwestią pozostaje tutaj też jego użyteczność - czy podobnie jak w przypadku samochodowych poduszek, po jednym użyciu pokrowiec staje się bezużyteczny, czy może nadaje się jeszcze do ponownego wykorzystania.
Odnoszę też wrażenie, że równie dobry efekt, co zaprezentowane przez Hondę etui byłoby owinięcie smartfona w folię bąbelkową czy plusz o podobnych gabarytach. Wyglądałby równie źle, a przy tym nie potrzebował jakichkolwiek dodatkowych mechanizmów. Honda niewątpliwie stara się zrobić show. Ale może jestem po prostu krótkowzroczny, a zaprezentowane etui to tylko wstęp do czegoś bardziej kompaktowego i równie efektywnego. Albo po prostu Japończycy robią sobie żarty i generują szum wokół swojej marki, co wydaje się najbardziej prawdopodobne.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
