Apple

Nie można było tak od razu? Konflikt Basecamp z Apple można uznać za zakończony

Piotr Kurek
Nie można było tak od razu? Konflikt Basecamp z Apple można uznać za zakończony
0

Czy to koniec konfliktu, który od kilkunastu dni toczyli twórcy aplikacji HEY z przedstawicielami Apple? Aplikacja pocztowa Basecamp już wkrótce zaoferuje nowe rozwiązania, które będą spełniać wytyczne App Store.

Z jednej strony krzyczeli „Apple działa mafia”, z drugiej wołano odpierano atak „Apple się nie ugnie pod naciskiem twórców, którzy nie trzymają się obowiązujących zasad”. Ostatnie dni obfitowały w dość nieprzyjemną dyskusję przedstawicieli dwóch firmy. Basecamp i ich aplikacja pocztowa HEY napotkały opór ze strony Apple. Wszystko miało dotyczyć pieniędzy i 30-procentowych prowizji na rzecz firmy z Cupertino, choć pojawiły się komentarze, że za sprawą kryje się coś jeszcze. Wygląda jednak na to, że konflikt został zażegnany — a przynajmniej załagodzony.

Z jednej strony krzyczeli „Apple działa mafia”, z drugiej wołano odpierano atak „Apple się nie ugnie pod naciskiem twórców, którzy nie trzymają się obowiązujących zasad”. Ostatnie dni obfitowały w dość nieprzyjemną dyskusję przedstawicieli dwóch firmy. Basecamp i ich aplikacja pocztowa HEY napotkały opór ze strony Apple. Wszystko miało dotyczyć pieniędzy i 30-procentowych prowizji na rzecz firmy z Cupertino, choć pojawiły się komentarze, że za sprawą kryje się coś jeszcze. Wygląda jednak na to, że konflikt został zażegnany — a przynajmniej załagodzony.

W piątek późnym wieczorem czasu amerykańskiego twórcy HEY otrzymali powiadomienie od App Store Review Board, że odrzucona wcześniej aktualizacja została dopuszczona do sklepu. Jeśli jednak myślicie, że Apple ugięło się pod presją bardzo krytycznych komentarzy, to nic z tych rzeczy. To reakcja na informacje przekazane przez Davida Heinemeier Hanssona, który tego samego dnia na Twitterze poinformował, że firma jest chętna na rozwiązanie konfliktu — i nie, nie chodzi tu o wprowadzenie zakupów w aplikacji. Gest ze strony Apple daje szansę Basecamp na dostosowanie swojej aplikacji do wytycznych, jakimi kierować się powinni twórcy chętnie umieszczać swoje produkty w App Store.

Jak więc poradzono sobie z tym problemem? Aplikacja HEY na iOS/iPadOS w najnowszej, jeszcze niedostępnej, aktualizacji) otrzyma podstawowe funkcjonalności dla osób, które chciały by ją przetestować. Oferować ona będzie 14-dniowy okres próbny, z generowanym automatycznie adresem email w domenie @hey.com. Dodatkowo wprowadzono możliwości korzystania z HEY jako narzędzia komunikacyjnego dla zespołów — HEY for Work. Zabiegi te mają pozwolić na dopuszczenie aplikacji do App Store bez większych problemów, a zainteresowani użytkownicy będą mieli możliwość pełnej rejestracji z pominięciem zakupów w aplikacji. Hansson informuje, że aktualizacja została zaakceptowana przez Apple, więc w najbliższych godzinach powinna pojawić się w App Store.

Basecamp dogadało się z Apple i HEY może być dostępne w App Store. Czy to oznacza koniec konfliktu?

Przyznam szczerze, że z każdym kolejnym newsem na temat tej sprawy mam mieszane uczucia. Regulaminy App Store wymagają dostosowania do obecnych czasów i wybiórcze traktowanie twórców powinno się skończyć. Być może rozwiązaniem będą zmiany, jakie pojawią się w sklepie jeszcze w te wakacje. Apple uruchomi specjalną platformę App Store lab, w której twórcy będą mogli dzielić się swoimi opiniami na temat samego sklepu. Nowa sekcja forum pozwoli na komentowanie zmian i umożliwi Apple szybko reagować na zgłaszane pomysły. Zmieni się także sama polityka sklepu. Twórcy dostaną nowe narzędzia ułatwiające odwoływanie się od decyzji App Store Review Board, a zgłaszanie poprawek do aplikacji powinno trwać znacznie krócej.

W piątek późnym wieczorem czasu amerykańskiego twórcy HEY otrzymali powiadomienie od App Store Review Board, że odrzucona wcześniej aktualizacja została dopuszczona do sklepu. Jeśli jednak myślicie, że Apple ugięło się pod presją bardzo krytycznych komentarzy, to nic z tych rzeczy. To reakcja na informacje przekazane przez Davida Heinemeier Hanssona, który tego samego dnia na Twitterze poinformował, że firma jest chętna na rozwiązanie konfliktu — i nie, nie chodzi tu o wprowadzenie zakupów w aplikacji. Gest ze strony Apple daje szansę Basecamp na dostosowanie swojej aplikacji do wytycznych, jakimi kierować się powinni twórcy chętnie umieszczać swoje produkty w App Store.

Jak więc poradzono sobie z tym problemem? Aplikacja HEY na iOS/iPadOS w najnowszej, jeszcze niedostępnej, aktualizacji) otrzyma podstawowe funkcjonalności dla osób, które chciały by ją przetestować. Oferować ona będzie 14-dniowy okres próbny, z generowanym automatycznie adresem email w domenie @hey.com. Dodatkowo wprowadzono możliwości korzystania z HEY jako narzędzia komunikacyjnego dla zespołów — HEY for Work. Zabiegi te mają pozwolić na dopuszczenie aplikacji do App Store bez większych problemów, a zainteresowani użytkownicy będą mieli możliwość pełnej rejestracji z pominięciem zakupów w aplikacji. Hansson informuje, że aktualizacja została zaakceptowana przez Apple, więc w najbliższych godzinach powinna pojawić się w App Store.

Basecamp dogadało się z Apple i HEY może być dostępne w App Store. Czy to oznacza koniec konfliktu?

Przyznam szczerze, że z każdym kolejnym newsem na temat tej sprawy mam mieszane uczucia. Regulaminy App Store wymagają dostosowania do obecnych czasów i wybiórcze traktowanie twórców powinno się skończyć. Być może rozwiązaniem będą zmiany, jakie pojawią się w sklepie jeszcze w te wakacje. Apple uruchomi specjalną platformę App Store lab, w której twórcy będą mogli dzielić się swoimi opiniami na temat samego sklepu. Nowa sekcja forum pozwoli na komentowanie zmian i umożliwi Apple szybko reagować na zgłaszane pomysły. Zmieni się także sama polityka sklepu. Twórcy dostaną nowe narzędzia ułatwiające odwoływanie się od decyzji App Store Review Board, a zgłaszanie poprawek do aplikacji powinno trwać znacznie krócej.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu