Iiii… jest! Jedna z najbardziej wyczekiwanych na urządzeniach mobilnych produkcja nareszcie trafiła na tablety z iOS oraz Androidem na pokładzie. Hero...
Iiii… jest! Jedna z najbardziej wyczekiwanych na urządzeniach mobilnych produkcja nareszcie trafiła na tablety z iOS oraz Androidem na pokładzie. Heroes of Might & Magic III to gra, która zadebiutowała w 1999 roku i od tego czasu zainteresowanie nią nie słabnie ani trochę. Wciąż ma wyjątkowo oddane grono fanów, którzy nierzadko z ciekawości zapoznali się z dalszymi losami serii, ale grają w tę jedyną.
Tekst pochodzi z naszego serwisu o aplikacjach mobilnych AntyApps.pl. Autorem tekstu jest Kamil Świtalski.
Mimo blisko szesnastu lat na karku gra wciąż otrzymuje modyfikacje i dodatki tworzone przez zapaleńców. Wydanie tabletowe jest z nich ograbione i ogranicza się do podstawowych misji, zamków i bohaterów. Musicie jednak wiedzieć, że wcale jej to nie umniejsza i mimo że z grą spędziłem dotychczas krótką chwilę, to już teraz wiem, że w perspektywie czasu będzie najpopularniejszą na moim iPadzie grą, z jaką ten miał kiedykolwiek do czynienia.
Zobacz też: Might.& Magic Heroes
To działa!
Jestem szczęśliwym posiadaczem pierwszego iPada z ekranem typu Retina i przyznam, że nie czuję jeszcze potrzeby aktualizacji sprzętu. Trochę obawiałem się, że Heroes III nie będą działać na nim tak płynnie jak powinni i najwyższy czas na aktualizację — nic z tych rzeczy! Gra działa jak należy, bez żadnego „ale", nawet na tym dość leciwym już modelu (w końcu niebawem stukną mu już trzy latka) tabletu Apple. Ogromny plus dla ekipy z DotEmu za optymalizację. Kilka słów jeszcze o sterowaniu — to, z wiadomych względów, nieco różni się od oryginalnego, znanego z komputerów. Jako że pierwotnie jako wskaźnika używaliśmy myszki, tutaj zamieniono wszystko na stukanie w ekran wzbogacone o kilka prostych gestów. Nie bójcie się jednak — autorzy zadbali o to, aby nikt nie czuł się zagubiony i przygotowano zestaw samouczków, które wyjaśnią jak obcować z nową wersją. Jak widać na załączonych obrazkach, nie zabrakło też rodzimej wersji językowej.
Stare, ale jare
To wciąż ta sama gra, w którą z przyjaciółmi zagrywamy się od lat. Nic dodać, nic ująć. Jeżeli liczyliście na to, że dopisek HD zapewni zupełnie nową jakość grafiki — będziecie zawiedzeni. Szczerze mówiąc, może jestem ignorantem, ale nie widzę znaczącej poprawy jakości tego co prezentowane jest na ekranie. Odnoszę wrażenie, że dopisek HD jest nieco na wyrost (zresztą nie bez powodu po ogłoszeniu nowej wersji HoM&M III podniosły się głosy, że na materiałach ją promujących pogorszono jakość starej wersji, aby ta świeższa wypadła lepiej). Nie zrozumcie mnie jednak źle — na blisko 10" ekranie tabletu produkcja wygląda naprawdę dobrze, ale najzwyczajniej w świecie... nie dostrzegam przełomu w grafice, jaki może sugerować tytuł.
Czas podbić kilka zamków
Zostawmy techniczne sprawy za sobą i przejdźmy do głównej części zabawy, czyli samej rozgrywki. Ta się ani trochę nie zmieniła — mimo upływu lat jest równie miodna i wciągająca, co blisko półtorej dekady temu. To w końcu te same lokacje, ci sami bohaterowie i, stety lub nie, te same problemy którym musimy stawić czoła. W grze znalazło się standardowych siedem scenariuszy kampanii, a także pięćdziesiąt mniej lub bardziej zatłoczonych i wymagających map. Na tych drugich możemy bawić się zarówno w pojedynkę, jak i w lokalnym trybie multiplayer — będzie co robić. Te wystarczą na wiele godzin znakomitej zabawy, a jak wiadomo: współzawodnictwo w Heroes III mimo upływu lat smakuje równie dobrze!
Czegoś mi jednak brakuje
Niestety, nie da się ukryć, że mimo iż gra prezentuje się i działa naprawdę dobrze, zabrakło w niej dwóch bardzo istotnych elementów. Pierwszy z nich to generowanie losowych map, drugim jest edytor. Pamiętam długie godziny spędzone z własnymi projektami, z których niektóre były prawdziwym utrapieniem dla tych, którzy podjęli wyzwanie. Tutaj takich problemów nie ma. Niestety nic też nie wskazuje na to, aby miały się one szanse niebawem pojawić. Po cichu liczę jednak, że przy jednej z aktualizacji brakujące elementy układanki wrócą do gry. O sieciowym multiplayerze nawet nie wspomnę, bo ten w moim przypadku zawsze ustępował miejsca lokalnemu. Zastanawiam się też dlaczego pominięto oficjalne dodatki do gry: Armageddon's Blade oraz The Shadow of Death. Czyżby szykował się zestaw DLC?
Podsumowując
Heroes of Might & Magic III – HD Edition to prawdziwy mus dla tych, którzy darzą serię sympatią. To debiut znanej i uwielbianej od lat marki na urządzeniach mobilnych, obok którego nie powinniście przejść obojętnie, jeżeli, podobnie jak ja, lubicie co jakiś czas powrócić do Erathii i zawalczyć u boku Królowej Katarzyny. Z technicznego punktu widzenia, przynajmniej po tym dość krótkim czasie spędzonym z grą, niewiele mogę jej zarzucić. Delikatny niesmak budzi brak losowo generowanych map i dodatków, ale naprawdę liczę, że i na nie przyjdzie w końcu czas. Gra dostępna jest w AppStorze (9,99 euro) oraz na platformie Google Play (ok. 42 zł) w wersji dostosowanej do tabletów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu