Google

Graf Wiedzy dostępny po polsku - oto przyszłość wyszukiwania informacji

Jan Rybczyński
Graf Wiedzy dostępny po polsku - oto przyszłość wyszukiwania informacji
22

Na Google I/O 2013 ogłoszono uruchomienie Grafu Wiedzy dla kilku nowych języków, co ciekawe i dość niespodziewane, w śród nich znalazł się również język polski. Myślę, że mamy się z czego cieszyć, bo chociaż Graf Wiedzy wymaga jeszcze wielu lat rozwoju, jest to z pewnością przyszłość wyszukiwania in...

Na Google I/O 2013 ogłoszono uruchomienie Grafu Wiedzy dla kilku nowych języków, co ciekawe i dość niespodziewane, w śród nich znalazł się również język polski. Myślę, że mamy się z czego cieszyć, bo chociaż Graf Wiedzy wymaga jeszcze wielu lat rozwoju, jest to z pewnością przyszłość wyszukiwania informacji. Do tej pory użytkownik wpisywał w przeglądarkę wyszukiwaną frazę i dostawał listę stron, które tę frazę zawierały. Oczywiście zaawansowane algorytmy ustalały kolejność, tak by możliwie najtrafniejsze wyniki były na samej górze, ale przeglądarka była tylko krokiem pośrednim między zapytaniem a wskazaniem właściwej strony zawierającej odpowiedź.

Graf Wiedzy to zmiana podejścia, wyszukiwarka nadal wskazuje strony, ale oprócz tego równolegle próbuje po prostu odpowiedzieć na nasze pytanie tak, aby odwiedzenie żadnej strony nie było konieczne. Przynajmniej jeżeli chodzi o najbardziej podstawowy zakres pytania. I tak wyszukując znaną osobę, bez wchodzenia na stronę Wikipedii zobaczymy jej zdjęcie, datę urodzenia i śmierci, listę najważniejszych osiągnięć itp. Gdy będziemy szukali miejsca lub budynku dostaniem dane adekwatne dla budynku - rok otwarcia, wysokość, adres itp.

Na tym funkcje Grafu Wiedzy się nie kończą. Po pierwsze rozróżnia on zapytania wieloznaczne i chociaż sugeruje domyślną odpowiedź, pyta nas czy przypadkiem nie chodziło nam o coś innego. Pod tą samą nazwą może kryć się budynek, znana postać i restauracja, a Google to uwzględni sugerując swoje podpowiedzi.

Wreszcie prawdopodobnie najciekawszą funkcją jest łatwe drążenie tematu. Wyszukując Marię Skłodowską-Curie oprócz informacji na jej temat, dostaniemy listę miniatur z innymi noblistami. Za to wyszukując "Leonardo da vinci", oprócz podstawowych informacji na jego temat Google podsunie linki zarówno do innych malarzy renesansowych, jak i do wielu renesansowych obrazów. Dlatego znając tylko jednego przedstawiciela danego gatunku można później łatwo pogłębiać swoją wiedzę.

Google dąży również do tego, aby odpowiadać na pytania postawione w ludzkim języku, np. "Ile kobiet otrzymało nagrodę nobla?" w zamian "nagroda nobla kobiety".

Graf Wiedzy po polsku w praktyce

Jak zatem nowa funkcja sprawdza się w naszym ojczystym języku? Zapewne nie wszyscy mieli okazję się o tym przekonać - Google uruchamia nową funkcję stopniowo. Ja, dla przykładu, nie mam jeszcze Grafu na komputerze stacjonarnym ani urządzeniach mobilnych, z wyjątkiem Chromebooka. Po krótkich testach wygląda na to, że w przypadku znanych osób i miejsc Graf działa jak należy. Informacje pokazujące się z prawej strony standardowych wyników wyszukiwania zawierają esencję formacji, które zostały trafnie wyselekcjonowane. Oczywiście nie zaspokoją one głodu szczegółowej wiedzy, ale nie takie mają zadanie. Można też znaleźć informacje na temat pierwiastków czy jednostek miary. Już w tym momencie wiem, że podczas szybkiego sprawdzania informacji Graf Wiedzy będzie bardzo pomocny.

Z drugiej strony, wciąż brakuje podsumowań dla niektórych wyszukiwań. Dla przykładu Intel, AMD, Microsoft czy Google nie zwracają żadnych podsumowań, można skorzystać tylko ze strony Wikipedii. Trochę to dziwne, bo te duże firmy są przecież bardzo charakterystyczne i można by podsumować je w kilku linijkach. Jest więc sporo haseł, które wyglądają na jeszcze nieopracowane przez automatyczne algorytmy.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że Graf Wiedzy budowany jest na bazie analizy miliardów wyszukiwań w sieci za pomocą Google przez automatyczne algorytmy, które sprawdzają jakie informacje są najczęściej potrzebne i starają się je w tych podsumowaniach umieszczać.

Mam również wrażenie, że podsumowania dla niektórych miejsc w Stanach Zjednoczonych są bardziej rozbudowane, niż ich polskie odpowiedniki. Wpisując Warszawę czy Gdańsk dowiemy się co prawda podstawowych informacji na ich temat, ale wyszukując Nowy Jork zobaczymy dwie zupełnie nowe i niespotykane w Polsce podkategorie: Nadchodzące wydarzenia oraz Najnowsze wpisy. Widać to wyraźnie na zrzutach ekranu, które wykonałem.

Myślenie w sposób naśladujący człowieka, rozumienie go, czy automatyczne podsuwanie informacje o które mogło mu chodzić, gdy o nie pytał to trudne wyzwanie dla algorytmów. W tej dziedzinie czeka nas jeszcze mnóstwo postępów, a na dzień dzisiejszy taka technologia dopiero raczkuje. Polskie hasła wymagają uzupełnienia, część haseł w ogóle się nie pojawia, również w innych językach. Niewykluczone, że w przyszłości tego rodzaju dostarczanie informacji zaspokoi potrzeby większości użytkowników, którzy właśnie informacji szukają, a nie konkretnej strony WWW.

Niezależnie od pewnych niedociągnięć już dzisiaj Graf Wiedzy jest dużym udogodnieniem w różnych sytuacjach i możemy się cieszyć, ze zawitał do polskojęzycznego internetu. Jest to kolejny rozdział dla wyszukiwarki Google.

Więcej informacji możecie znaleźć na blogu Google.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu