Powłoka Corning Gorilla Glass to częsty bywalec w smartfonach oraz tabletach. Specjalna powłoka na wyświetlaczach pozwala dłużej cieszyć się ekranem bez szpecących go rys, a w niektórych przypadkach rzekomo chroni przed pęknięciami spowodowanymi m. in. przez upadki sprzętu. Nowa generacja ma oznaczać zupełnie nową jakość - czy rzeczywiście dojdzie do istotnej zmiany?
Pamiętam pierwsze telefony komórkowe z powłoką Gorilla Glass - w porównaniu do tych sprzętów, w których rzeczonej powłoki nie zastosowano różnica była spora. Ale z generacji na generację produktu od Corning przestałem zauważać jakiekolwiek postępy w dziedzinie wytrzymałości dodatku. Przed nami... już szósta iteracja ochrony wyświetlacza (ttps://antyweb.pl/a/) i producent obiecuje, że zmiany będą naprawdę widoczne.
Dwa razy większa wytrzymałość niż Gorilla Glass 5
Jak podaje producent, powłoka będzie w stanie wytrzymać nawet 15 upadków urządzenia z jednego metra na twarde podłoża. Jak wynika z badań Corning, przeciętny posiadacz telefonu komórkowego upuszcza go średnio 4 razy w roku. To znacznie mniej, niż ma wynosić deklarowana wytrzymałość produktu. Oczywiście, nikt nie wyklucza sytuacji, w której powłoka (oraz wyświetlacz) pęka już po pierwszym kontakcie z podłożem. Jak m. in. z moich obserwacji bardzo często użytkownicy upuszczają urządzenia mobilne ze znacznie większych wysokości.
Gorilla Glass 6 - powłoka, która jeszcze znajduje się w fazie intensywnych testów ma wytrzymywać znacznie większe siły oddziałujące na ekran w trakcie upadku. Nie wiadomo nic istotnego na temat rys - bardzo chciałbym, aby telefony komórkowe doczekały się wreszcie powłok doskonale chroniących przed jakimikolwiek zarysowaniami. Nie obchodzę się ze smartfonami jak z jajkiem, ale z drugiej strony nie rzucam nimi w ściany - po około roku korzystania z urządzenia na wyświetlaczu widać już naprawdę sporo brzydkich rys. Ekran udało mi się stłuc tylko raz, ale sam upadek był na tyle fatalny, że uszkodzenie tego elementu było bardziej niż pewne.
Jak podaje Corning, premiera powłoki ma odbyć się w następnym roku, wraz z kolejnymi smartfonami. Oby zmiany o których mówi producent znalazły przełożenie na rzeczywiste warunki, w których korzystamy z telefonów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu