Felietony

Android jak iOS. Pozwoli lokalizować nawet wyłączone telefony

Krzysztof Rojek
Android jak iOS. Pozwoli lokalizować nawet wyłączone telefony
Reklama

W systemie Android znaleziono funkcje mające pozwalać lokalizować smartfony nawet gdy są wyłączone.

Funkcje dotyczące znajdowania telefonu czy urządzeń są dziś coraz popularniejsze. AirTagi wprowadzone przez Apple z miejsca zdobyły duże grono sympatyków, a funkcje związane z FindMy co i rusz ratują kogoś w sytuacji zgubienia swojego urządzenia. W przypadku konkurencji z Androidem nie jest już jednak tak różowo. Apple skuteczność wyszukiwania i śledzenia urządzeń opiera na fakcie niesamowitej popularności swoich sprzętów, dzięki czemu mogą one anonimowo przekazać informację, że zgubione urządzenie jest w ich pobliżu i na tej podstawie aplikacja FindMy pokazuje przybliżoną lokację. Fakt, że można kogoś w ten sposób śledzić z użyciem AirTaga i ta osoba nie będzie tego świadoma był głośno dyskutowany jakiś czas temu w internecie.

Reklama

Przez długi czas użytkownicy Androida nie mieli wielu funkcji, którymi mogli się cieszyć użytkownicy Apple, jak chociażby właśnie możliwość znalezienia telefonu, który jest wyłączony. To jednak się zmieni.

Google coraz bliżej odpowiedzi na Find My. Ma działać dokładnie tak samo

O tym, że Google chce przybliżyć użytkowników Androida do możliwości lokalizacji zgubionych urządzeń słyszymy nie od dziś. Niestety, w najnowszym buildzie Androida 14 nie ma po takiej funkcji śladu. Jednocześnie jednak, jeżeli rozbierze się na części kod źródłowy tego systemu, można dostrzec, że tworzone są fundamenty pod działanie właśnie takiej funkcjonalności. Odkrył to Kuba Wojciechowski, który podzielił się swoim znaleziskiem z 91mobiles. W kodzie źródłowym znaleziona została m.in funkcja hardware.google.bluetooth.power_off_finder, która sugeruje, że telefony z Androidem będzie można odnaleźć także, jeżeli będą wyłączone

Oczywiście, tutaj wciąż jest wiele pytań bez odpowiedzi. Przede wszystkim - czy Google będzie w stanie zrobić to wszystko przy użyciu tylko oprogramowania, czy też smartfony będą potrzebowały jakiegoś elementu fizycznego pozwalającego na nadawanie lokalizacji, kiedy są wyłączone. Jeżeli tak, jest olbrzymia szansa, że funkcja ta przez długi czas będzie dostępna jedynie w Pixelach. Kolejną kwestią jest zdolność telefonów do odbierania takiego sygnału. Naturalnie zakładam, że będą mogły to zrobić tylko smartfony z najnowszą wersją Androida a tych na rynku przez długi czas będzie bardzo mało. Nowych telefonów kupuje się coraz mniej, a aktualizacje leżą (co widać po Androidzie 13) wiec nowa funkcja od Google może rozbić się o dwa kluczowe problemy - mało kto będzie miał telefon by w ogóle z tej funkcji skorzystać, a jeżeli już, w okolicy może po prostu nie być urządzeń, które będą mogły go odebrać i przetworzyć.

To z kolei może sprawić, że zainteresowanie usługą będzie na tyle nieduże, że reszta producentów (obok Pikseli) może nie być zainteresowania implementacją danej funkcjonalności. Czy tak będzie? Przekonamy się już niedługo.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama