Mobile

Android 14 już jest. Oto najważniejsze zmiany

Krzysztof Rojek
Android 14 już jest. Oto najważniejsze zmiany
Reklama

Pierwsza wersja systemu Android 14 już ujrzała światło dzienne. Co się zmieniło w systemie od Google?

Nowy rok, choć jest tylko symbolicznym momentem, w branży tech zawsze oznacza wzmożony ruch. To właśnie teraz większość producentów prezentuje swoje nowe smartfony, na rynek wychodzą nowe procesory i nowe wersje aplikacji - generalnie wszyscy chcą "zaktualizować" swoją ofertę na 2023 rok. Oczywiście, jak co roku, luty jest okresem, w którym tradycyjnie otrzymujemy też pierwsze informacje odnośnie nowego, najpopularniejszego mobilnego systemu operacyjnego. Nowego Androida, bo oczywiście o nim mowa zobaczymy w pełnej krasie co prawda dopiero na jesieni, jednak już teraz spokojnie możemy zobaczyć, jakie nowości ma nowy system, a wszystko to dzięki wersji deweloperskiej, która właśnie ujrzała światło dzienne.

Reklama

Polecamy na GeekWeek: Chińskie smartfony z Androidem są przeładowane oprogramowaniem szpiegującym

Co kryje Android 14? Oto największe nowości

Pierwsza deweloperska nie zawiera wszystkich funkcji, te będą stopniowo dodawane w kolejnych miesiącach. Jednak już teraz pozwala zobaczyć, jakimi możliwościami będą cieszyły się osoby, które dostaną nowy system (bądź, co bardziej prawdopodobne, kupią nowy smartfon). Czego więc możemy spodziewać się w najbliższym czasie na naszych telefonach?

W Androidzie 14 pierwszą dużą zmianą są ustawienia dotyczące ułatwionego korzystania przez osoby z niepełnosprawnościami, w szczególności - niedowidzące. Wiele nakładek ma już co prawda "tryb prosty" przeznaczony dla osób starszych, ale w Androidzie 14 znacznie poprawione zostanie m.in skalowanie tekstu. Teraz tekst w aplikacjach i stronach WWW będzie skalowany nielinearnie, dzięki czemu nawet powiększenie o 200 proc.  (w poprzednich smartfonach w wielu wypadkach maks to 130 proc.) nie będzie skutkowało kompletnym rozjechaniem się wyglądu strony czy apki - skalowana będzie bowiem najmniejsza czcionka, czyli ta, która jest najtrudniejsza do przeczytania.

Kolejną kwestią jest usprawnienie funkcji prywatności - jest to trend, który ma miejsce już od dwóch wersji Androida i można tu tylko przyklasnąć. Tym razem aplikacjami, które będą wymagały naszej uwagi są programy do ustawiania alarmu. Dlaczego? Okazuje się, że programy do ustawiania precyzyjnych alarmów działające w tle mogą mocno zużywać naszą baterię i wpływać na wydajność telefonu. Warto więc wiedzieć, czy jakaś aplikacja nie sprawia, że musimy częściej podłączać telefon do ładowania.

W Androidzie 14 nie zainstalujemy też najbardziej przestarzałych aplikacji. O tej funkcji informowaliśmy was już jakiś czas temu w tym wpisie. Od kolejnej wersji Androida na nasz smartfon pobierzemy tylko programy, które wspierają API Androida 6 bądź nowszego, a Google planuje stopniowo podnosić tę poprzeczkę wraz z upływem czasu.

Oczywiście - większość zmian na tym etapie to przede wszystkim drobne usprawnienia już istniejących funkcji, które nie zrywają czapek z głów, jak chociażby lepsze zarządzanie energią, usprawnienia mechanizmu pobierania plików z sieci czy usprawnienia w systemie językowym dla poszczególnych krajów. To, czego tu nie zauważyliśmy to także funkcje, których dotyczyły niedawne przecieki, czyli chociażby możliwość używania smartfona z Androidem jako kamerki internetowej.

Mam szczerą nadzieję, że w kolejnych wersjach deweloperskich otrzymamy więcej ciekawych zmian w Androidzie, bo jeżeli tegoroczna inkarnacja systemu zatrzyma się tylko na tych, które są tu wymienione, nie będzie tak naprawdę żadnego dużego powodu, by czekać na aktualizację. Ba, póki co można powiedzieć, że przy tym zmiany w ostatnim iOS wydają się wręcz monumentalne. A szkoda, bo Android ma wiele rzeczy, które można poprawić i ulepszyć.

Reklama

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama