Gry

Google wprowadziło nowy system płatności, ale Epic Games się nie załapało

Kamil Świtalski
Google wprowadziło nowy system płatności, ale Epic Games się nie załapało
Reklama

Google powoli zaczyna zmieniać zasady obowiązujące w ich sklepie, ale dla Epic Games... najwyraźniej wszystko to toczy się zbyt wolno.

Epic Games to jedna z tych firm, której zawsze coś nie pasuje. Nie ważne jakie zmiany poczynią ich partnerzy — wciąż im nie wystarcza. Widać to jak na dłoni po ostatnich zmianach w sklepie Google Play, na których program pilotażowy się nie załapali.

Reklama

Kilka dni temu Google oficjalnie zapowiedziało miany w systemie rozliczania ich sklepie. Teraz twórcy aplikacji będą mogli korzystać z zewnętrznych systemów płatności — co wykorzysta w programie pilotażowym  m.in. Spotify. Epic Games najwyraźniej lubi wizyty w sądach — a nieustanna walka z Google i Apple ciągle ich nakręca. I mimo zmian i nowości które internetowy gigant wprowadza w swoim portfolio, Epic nie planuje ustępować, bo wciąż nie są usatysfakcjonowani. Czyżby dlatego, że nie są częścią wspomnianego programu?

Jedna umowa nie zmienia antykonkurencyjnego status quo. Będziemy nadal walczyć o uczciwe i otwarte platformy dla wszystkich programistów i konsumentów oraz współpracować z decydentami i organami regulacyjnymi, aby pociągnąć twórców do odpowiedzialności za ich antykonkurencyjne zachowanie.

Corie Wright z Epic Games twierdzi, że Apple i Google nadużywają swojej pozycji rynkowej wstrzymując innowację, zawyżając ceny i... zmniejszając opcje wyboru, które oddawane są w ręce klientów. Na tę chwilę nie wiadomo, czy Epic Games nie zostało częścią nowego programu rozliczeń z własnej woli czy dlatego że Google nawet ich do niego nie zaprosiło, nie zmienia to faktu, że Epic wciąż walczy o bardziej sprawiedliwe rozliczenia na rynku aplikacji. I ma nadzieję, że w najbliższej przyszłości rynek rozliczeń tam się zmieni. Czy faktycznie się zmieni? Prawdopodobnie przekonamy się już w najbliższych miesiącach...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama