Osobiście nie mam już wątpliwości co do sukcesu Google+. Można powiedzieć że wreszcie Google odrobiło pracę domową i wyciągnęło wnioski z porażek taki...
Moim zdaniem Google+ to bardzo dobra mieszanka Twittera i Facebooka. Z obu serwisów zostało wzięte to co najlepsze i połączone w jedną spójną usługę. Przy okazji poprawiono też i dodano wiele brakujących elementów jak chociażby sprawne zarządzanie komunikacją do grup, świetnie działająca komunikacja video w tym możliwość prowadzenia video konferencji oraz, dobrze rozegrany problem znajomych kontra obserwujących.
Nie można też nie zauważyć, że w raz z Google+ nastąpiła zmiana strategii Google odnośnie głównych produktów. Zostały one zunifikowane jeśli chodzi o wygląd, pojawiła się wspólna nadrzędna nawigacja pomagająca łatwa przełączać się między serwisami itp. Ten element spójności i całości jest moim zdaniem bardzo ważny ponieważ do tej pory można było odnieść wrażenie, że każdy z produktów to osobny nie do końca zintegrowany z innymi byt.
Dlaczego więc 200 milionowy Twitter powinien się obawiać G+? Według mnie G+ to komunikacja, natomiast Twitter to komunikaty. Różnica jest znacząca a na dodatek G+ jest w stanie przejąć rolę komunikatów z Twittera obudowując je interakcją oraz zapewniając lepszą kontrolę nad tak zwanym „szumem informacyjnym”. Oczywiście nie bez znaczenia w tym pojedynku będą aplikacje mobilne i dodatki tworzone przez społeczność. W tym momencie G+ jest wspierane przez program na iOS i Androida i to jest pierwszy dobry krok. Kolejnym powinno być natomiast otwarte API i pobudzenie społeczności developerów do pracy.
G+ ma więc dużą szansę na sprowadzenie Twittera do roli czytnika z którego będziemy korzystać w dość pasywny sposób. Natomiast komunikacja i interakcja przeniesie się do serwisu Google.
Oczywiście Twitter nie podda się bez walki, właśnie niedawno zwolniono kilku product managerów i widać, że jest spora mobilizacja do ruszenia całości z miejsca. Pojawiły się plotki o wallach/fanpagach na Twitterze itp. Pomysł moim zdaniem nie trafiony bo nie pasuje do całej filozofii serwisu ale najważniejsze jest że ktoś zaczął myśleć o tym co można jeszcze zrobić z Twitterem.
Dodam też dla jasności iż to, że Google+ wygra potyczkę z Twitterem nie oznacza, że ten drugi nagle zacznie gwałtownie tracić użytkowników czy też zniknie z sieci. Myślę tutaj bardziej o zmianie priorytetów jeśli chodzi o aktywną komunikację w sieci.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu