Google uczy się jak współpracować z biznesem

Przyznam, że Google Apps nie jest pakietem narzędzi od Google których używam. To znaczy, korzystam z wszystkiego co dają Appsy ale jako użytkownik prywatny a nie firma. Obserwuję jednak z dużym zainteresowaniem jak Google uczy się współpracować z użytkownikami firm i mniejszymi czy też mini korporacjami.

Jako ciekawy przykład wyciągania wniosków przez Google można podać chociażby dzisiejszą informację o zmianach wprowadzonych dla użytkowników biznesowych Google Apps. Otóż to co jeszcze niedawno przez Google sprzedawane było jako zaleta usług w chmurze - czyli natychmiastowe wprowadzanie zmian w aplikacjach (bez żmudnego instalacji itp) okazało się dla niektórych klientów problemem. I klienci poprosili o zmianę podejścia.

Okazuje się bowiem, że niektórym firmom (zwłaszcza tym większym) nie do końca zależy na szybkim wprowadzaniu zmian. Wolą raczej planować wprowadzanie nowych rozwiązań, mieć szansę wcześniej się zapoznać z nowościami i przygotować na nie użytkowników. Nie trudno zresztą wyobrazić sobie zdziwienie użytkowników firmowych, którym z dnia na dzień pojawia się priority inbox jako nowa opcja w gmail a oni kompletnie nic o niej nie wiedzą.

Google wysłuchało próśb klientów i wprowadziło dwa sposoby implementowania zmian. Od teraz każda firma korzystająca z Google Apps może zdecydować czy chce aby zmiany wprowadzane przez Google były natychmiast widoczne (Rapid Release track) dla ich użytkowników czy też aby były planowane (Scheduled Release track) dając w ten sposób możliwość do zapoznania się z ich specyfiką.

Oprócz tych nowych opcji powstała też specjalna strona internetowa whatsnew.googleapps.com na której wszyscy mogą przejrzeć planowane zmiany wraz z ich opisem oraz dokładnie zapoznać się z procesem implementacji.