Google

Wszystko co wiemy o Google Tensor G3, nowa jakość w Pixelu 8

Kamil Pieczonka
Wszystko co wiemy o Google Tensor G3, nowa jakość w Pixelu 8
22

Pixel 6 był przełomowym smartfonem dla Google z wielu powodów. Jednym z nich było zastosowanie własnego procesora - Google Tensor G1, który miał dać smartfonom Google unikalne możliwości. Tak faktycznie było, choć wydajność tego układu nigdy nie powalała. Teraz się to zmieni.

Google Tensor G3 to znaczący upgrade

Nie jest tajemnicą, że procesory Tensor G1/G2 bazują na układach Exynosa od Samsung. Google blisko współpracuje z koreańską firmą, stosując również jej modemy. Niestety nie jest to wcale dobra wiadomość, bo sam Samsung w swoich topowych smartfonach woli korzystać z rozwiązania Qualcomma, ale musimy z tym żyć. Tensor G2 zastosowany w Pixelu 7 już w dniu premiery był przestarzałym układem. Niewiele zmienił się w porównaniu do wersji G1, nadal posiadając dwa rdzenie Cortex-X1, dwa Cortex-A78 i cztery Cortex-A55. W dodatku dosyć mocno się grzeje, szczególnie przy nagrywaniu wideo, ale ma też całkiem mocny układ graficzny i dedykowany układ SI, które odpowiadają za duże możliwości związane przetwarzaniem obrazu i dźwięku.

Według przecieków opublikowanych w serwisie AndroidAuthority Tensor G3 będzie znacznie wydajniejszym układem niż jego poprzednicy. Google tym razem postawił na nowocześniejsze rdzenie - ARMv9 z 2022 roku, a w dodatku zamiast tradycyjnych 8, będzie ich aż 9. Tensor G3 zostanie wyposażony w jeden wydajny rdzeń Cortex-X3 taktowany zegarem 3.0 GHz, a do tego cztery rdzenie Cortex-A715 (2.45 GHz) oraz cztery Cortex-A510 (2.15 GHz). Tym samym pod względem wydajności układ ten powinien dogonić zeszłoroczne flagowce, co jest już całkiem niezłym wynikiem. Miejmy nadzieje tylko, że nie będzie się przy tym przegrzewał.

Brak wsparcia dla 32bit i pamięć UFS 4.0

Zastosowanie rdzeni ARMv9 ma też inne reperkusje, a mianowicie brak wsparcia dla aplikacji 32-bitowych. Google już wcześniej zrezygnowało z obsługi tych aplikacji w swoich smartfonach, więc nie jest to jakaś nowość, ale teraz będzie to już technicznie niemożliwe. Z systemu będą mogły całkowicie zniknąć biblioteki 32-bitowe. Wygląda też na to, że Tensor G3 skorzysta z szybszego podsystemu pamięci - UFS 4.0, zamiast 3.1 w Pixelu 7, co również powinno mieć pozytywny wpływ na wydajność. Podobnie jak w układach poprzedniej generacji, również model G3 będzie wyposażony w stosunkowo mocny układ graficzny - Mali-G715 wyposażony w aż 10 rdzeni i taktowanie na poziomie 890 MHz.

To o tyle istotne, że GPU jest mocno wykorzystywane w operacjach związanych ze sztuczną inteligencją, którą Google mocno wykorzystuje w swoich smartfonach. Tensor G3 zostanie wyposażony też w nowy układ TPU, który skupia się przede wszystkich na przetwarzaniu obrazu oraz dźwięku oraz zadań związanych z przetwarzaniem języka naturalnego. To właśnie ten układ jest niejako sercem wszystkim nowinek związanych z SI i teraz będzie oferował jeszcze większą wydajność.

Pixel 8 ma być też pierwszym smartfonem ze sprzętowym enkoderem w standardzie AV1, który pozwoli na zapisywanie w locie wideo w rozdzielczości 4K@30fps. Tym samym jakość filmów może być nieco wyższa niż w przypadku kodeka HEVC. Obecny będzie też oczywiście sprzętowy dekoder AV1 (4K@60fps) oraz podobne układy dla kodeków H.264 i HEVC. Spore zmiany przejdzie też układ DSP nazywany przez Google - GXP, który odpowiada za przetwarzanie obrazu. To głównie on, w połączeniu z oprogramowaniem, odpowiada za jakość zdjęć.

Modem nadal będzie bolączką

Niestety największa bolączka układu Tensor G3, czyli modem 5G pozostaje niemal niezmieniony. Będzie to nadal Exynos 5300, który mamy też w Tensorze G2, a który na tle konkurencji jest przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby. Nowa wersja ma mieć jakieś usprawnienia, ale na wiele bym nie liczył. Pozostaje mieć tylko nadzieje, że ostatecznie nie będzie tak źle, choć moje doświadczenia z Pixelem 7, którego używam od pół roku nie są najlepsze.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu