Pod koniec ubiegłego roku google zamknęło swój płatny serwis z pytaniami i odpowiedziami (Q&A) , była to jedna z nielicznych potyczek które Google p...
Google Q&A pojawił się w Chinach (przy współpracy z Tianya i pod ich domeną) jako darmowy serwis do zadawania pytań i odpowiedzi. Forma i zasady funkcjonowania serwisu są niemal identyczne jak w Rosyjskiej wersji.
W współpracy z Tianya serwis w swoim "rozruchowym" momencie ma już 20 milionów użytkowników (nie wiem czy ta liczba jak na Chiny to dużo? )
I wszystko było by pięknie, gdyby nie mały niuans przypominający o tym, że jesteśmy nadal w kraju, który będzie kontrolował wszystko i wszystkich.
Podczas rejestracji swojego konta w serwisie zgadzamy się na to, iż informacje o naszym numerze IP będą przechowywane przez co najmniej dwa miesiące (czyli nie wiadomo tak naprawdę ile czasu) i będą dostępne na każde żądanie odpowiednich organów władzy.
Można jedynie pogratulować, że Google współpracuje z Chińskimi władzami na przejrzystych zasadach o których informuje użytkowników (bo przecież wcale nie musi).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu