Google Meet i Duo stają się jedną uniwersalną aplikacją do prowadzenia rozmów wideo. W komunikatorze pojawia się coraz więcej aktualizacji ułatwiających komunikację.
Na początku czerwca tego roku Google znów namieszało w komunikatorach. Firma zapowiedziała połączenie Duo i Meet w jedno wszechstronne narzędzie do łączenia się z bliskimi. Dwa odrębne narzędzia, dwa różne zastosowania. Meet nastawiony był na klienta biznesowego, z Duo wykorzystywany był do prowadzenia rozmów z bliskimi i rodziną. Jednak pandemia koronawirusa sprawiła, że to Meet stał się platformą, która przyciągała więcej uwagi. Dostrzegło to Google, które w komunikatorze udostępniło dodatkowe funkcje, jak na przykład grupowe rozmowy do 100 osób. Nie dziwi więc fakt, że to Meet staje się teraz domyślnym rozwiązaniem do rozmów wideo.
Jednak by Meet mógł być lepszy od Duo, Google musiało się sporo napracować. Głównie w przeniesieniu funkcji, które w Duo były standardem, a w Meet nie znalazły dla siebie miejsca. Warto jednak pamiętać, że to ten pierwszy komunikator w ostatnim czasie jest "oczkiem w głowie" amerykańskiej firmy. To tam trafiały dodatkowe rozwiązania, w postaci usprawnionego interfejsu, dodatkowych opcji związanych z tłami, filtrami, efektami, transkrypcją na żywo. Do tego lepsza jakość dźwięku oraz obrazu, możliwość regulacji oświetlenia w kadrze. Pomyślano nawet o integracji z YouTube kończąc. Google podkreśla, że w ostatnim roku Meet doczekał się ponad 100 usprawnień. A Duo powoli będzie odchodził w zapomnienie. Już wcześniej zniknęła aplikacja mobilna, a pełne wygaszenie tego komunikatora nastąpić ma jeszcze w tym roku.
Google Meet. Komunikator wideo z nowościami
Jedną z najczęściej wykorzystywanych w komunikatorach wideo funkcji jest zmiana tła. To coś, co z pewnością wielu z nas wykorzystywało w przeszłości i wykorzystuje i teraz. Rozmazanie tła, zastąpienie go statycznym obrazem lub animacją. Google Meet oferuje różne formy zastąpienia tego, co znajduje się za nami, jednak nie zawsze działały one w stu procentach. Wycięcie osoby z otoczenia i nałożenie go na inne często sprawiało problem, którego efektem były artefakty i przebitki. Najnowsza aktualizacja rozwiązuje ten problem. Nowe mechanizmy separacji obiektów od teł, zdaniem Google, działają jeszcze lepiej - choć wymagają odpowiedniego urządzenia. Jeśli komputer czy telefon nie radzi sobie z tym najlepiej, będzie można pomóc sobie chmurą. Przetwarzanie efektów w chmurze ma przynieść dodatkowe odciążenie procesora (o ok. 30%) i zmniejszenie zużycia baterii.
Meet w ostatnim czasie stał się również integralną częścią Gmail, który po raz kolejny przeszedł gruntowną przemianę - przynajmniej jeśli chodzi o interfejs poczty w przeglądarkach internetowych na komputerach. W zeszłym miesiącu otrzymaliśmy jeszcze większą integrację z Google Workspace - w szczególności z aplikacjami nastawionymi na komunikację. Google Chat, Spacer oraz Meet stały się częścią klienta poczty internetowej w przeglądarce.
Nowy pasek boczny zapewnia wygodny dostęp do najpotrzebniejszych narzędzi wraz z szybkim przełączaniem się między pocztą, Czatem, Spaces oraz Meet. Wciąż czekamy na podobny ruch w pasku wyszukiwania, który ma być uniwersalny i pozwalać na wyszukiwanie nie tylko w poczcie, ale także w pozostałych usługach. Kiedy to nastąpi? Wszystko zależy od Google.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu