Google Fit przechodzi kompletny redesign. Nowy interfejs wydaje się być strzałem w dziesiątkę

Od czasu swojego debiutu Google Fit nie ulegał znaczącym przemianom. I trudno się dziwić, bo zastosowany interfejs nie był zły - prezentował się przyzwoicie, choć do wielu danych dostęp uzyskiwaliśmy dopiero po kilku stuknięciach i przesunięciach palcem. To bywało męczące. Nowa wersja Google Fit wprowadza znaczące zmiany na tym polu. Przede wszystkim zmieniła się struktura interfejsu, który teraz jest wyraźniej podzielony na sekcje. Na górnej belce znajdziemy podstawowe informacje o dzisiejszej aktywności: czas, dystans, kalorie oraz liczbę kroków.

Poniżej mamy listę zdefiniowanych przez nas celów oraz postępy w ich realizacji. W zależności od tego, jaką częstotliwość ustawimy, będą one wyglądały nieco inaczej. Całość oparto jednak na dobrze znanych okręgach zapełniających się w miarę naszego przybliżania się do wypełnienia postawionego zadania. To ważne, bo w starej wersji Google Fit nie mogliśmy w tak precyzyjny sposób określać celów. Teraz wygląda to dużo lepiej. Dopiero pod tym wszystkim pokazywane są dynamicznie generowane kafelki. Zawierają różne treści: zmiany w naszej wadze, polecane aplikacje integrujące się z Google Fit, ostatnie treningi  i ostatnie spacery.

Czytaj dalej poniżej

Uważaj - nawet Twój telewizor może paść ofiarą cyberprzestępców Jakub Szczęsny

Boom na aplikacje przemija, więc Google będzie nam je podsuwać w oparciu o lokalizację Tomasz Popielarczyk

Wszystko to dopełnia pływający przycisk dodawania nowych aktywności, a także stale widoczna przy górnej krawędzi ekranu belka z ikonką hamburger wywołującą menu. W wysuwanym zza lewej krawędzi panelu nie znajdziemy jednak zbyt wielu opcji: zaledwie odnośniki do strony głównej oraz osi czasu. Ta ostatnia jest dobrze znana użytkownikom aplikacji - pełniła rolę strony głównej w jej starszej wersji.  W ustawieniach Google Fit możemy skonfigurować ulubione aktywności, wprowadzić informacje na swój temat (waga, wzrost itp.), a także określić jednostki, na których operować ma program.

Nowa aplikacja to również nowe widżety. Teraz każdy z nich jest przypisany do określonego celu. Możemy zatem umieścić na pulpicie okręgi pokazujące nasze postępy dla poszczególnych, konkretnych aktywności. Ponadto zmieniła się tarcza dla Androida Wear. Nowa wersja wyświetla na ekranie głównym więcej informacji na temat naszej aktywności, choć w dalszym ciągu jest raczej brzydka - przynajmniej mnie się tak wydaje.

Google Fit w wersji 1.57 powinien być już dostępny w sklepie Google Play. A jeśli nie, to zawsze możecie skorzystać z APK Mirror, gdzie pliki programu zostały udostępnione już wczoraj.