Integracja Google Dokumenty z Google Drive nie jest ostatnią zmianą jaka nas spotyka w ostatnim czasie w tym pakiecie biurowym online. Dziś na swoim blogu Google informuje o dość istotnym dodatku, nazwanym dość lakonicznie - Badania. W rezultacie to nic innego jak taki wirtualny pomocnik przy tworze...
Integracja Google Dokumenty z Google Drive nie jest ostatnią zmianą jaka nas spotyka w ostatnim czasie w tym pakiecie biurowym online. Dziś na swoim blogu Google informuje o dość istotnym dodatku, nazwanym dość lakonicznie - Badania. W rezultacie to nic innego jak taki wirtualny pomocnik przy tworzeniu różnego rodzaju dokumentów.
Uruchamia się jako dodatkowa zakładka z boku wyświetlająca wyszukiwarkę informacji, zdjęć czy cytatów, które potrzebujemy do przygotowanego materiału.
Domyślnie wyświetlają się najpopularniejsze hasła wyszukiwania. Gdy chcemy odnaleźć nasze hasła z dokumentu, wystarczy zaznaczyć dane hasło i wskazać w menu "Badania". Pożądany wynik możemy podejrzeć, wstawić jako link do dokumentu lub zacytować.
Dla danego hasła możemy wyszukiwać również same obrazy lub tylko same cytaty.
Zmiany jak najbardziej pożądane i niezwykle użyteczne podczas przygotowywania dokumentów. Zwłaszcza, gdy piszemy jakiś artykuł lub wypracowanie na zajęcia szkolne, do których potrzebujemy więcej danych czy też zdjęć do wstawienia, a które to zwykle wyszukiwaliśmy w Google w osobnej zakładce. Widać, Google myśli poważnie uczestniczyć w walce o użytkownika w segmencie pakietów biurowych. Już dziś Google Dokumenty nie ustępują niczym istotnym dostępnym darmowym programom biurowym instalowanym na desktopie i nadają się znakomicie do szybkiego przygotowywania prostych dokumentów tekstowych, arkuszy kalkulacyjnych jak i prezentacji. Osobiście korzystam już tylko z Google Dokumenty, zamiast wcześniejszego pakietu Libre Office, do którego to tylko ściągnąłem na razie plik instalacyjny:).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
