Od około tygodnia mam możliwość korzystania z Chromebooka na co dzień. Pierwszymi swoimi wrażeniami, już się z Wami podzieliłem, zaś czas na recenzję ...
Od około tygodnia mam możliwość korzystania z Chromebooka na co dzień. Pierwszymi swoimi wrażeniami, już się z Wami podzieliłem, zaś czas na recenzję sprzętu oraz systemu jeszcze nadejdzie. Jak jednak wielokrotnie podkreślaliśmy karuzela nabiera tempa, jeżeli chodzi o te produkty i dotyczącą ich kampanię marketingową. I choć Google zaczyna obierać nieco inny kurs to wydaje się, że dokonuje właściwego wyboru.
Początki Chromebooka to seria filmów tłumaczących czym Chromebooki różnią się od tradycyjnych laptopów, a właściwie w czym je przewyższają i co dokładnie oferują. Druga fala była nieco inna - Google postanowiło zaznaczyć, że Chromebook jest komputerem dla każdego. Był to bardzo rozsądny krok, ponieważ można było odnieść wrażenie, że komputery te są wybierane przez osoby nieświadome ich unikalnych cech lub osoby potocznie nazywane "geekami", czyli po prostu pasjonaci nowinek technologicznych.
Do dziś nie wiemy w jakich konkretnie ilościach wyprzedane zostały Chromebooki, powtarzane są tylko informacje na temat przodownictwa w rankingach sklepów, np. Amazonu. Domniemywać można jedynie, że gdyby liczby te nie były wystarczająco optymistyczne, to kolejni producenci nie lgnęliby do współpracy z Google i nie postanawiali wprowadzenia na rynek własnego Chromebooka.
Jak wspomniałem, cztery nowe reklamy Chromebooków, pomimo naprawdę krótkiego czasu trwania, przekazują wszystko co jest niezbędne do przekazania potencjalnemu klientowi. Nie znajdziemy więc tam pełnych specyfikacji urządzeń, czy cytatów z mediów chwalących urządzenia, lecz sytuacje z życia wzięte - dla kogo i w jakiej sytuacji Chromebook okaże się pomocny. Powtórzę się po raz kolejny - korzystanie z komputera jest dzisiaj synonimem dla korzystania z Internetu. Jest to dość odważne generalizowanie tej sytuacji, jednak najprościej będzie odpowiedzieć sobie, co dziś robimy bez połączenia z Siecią? No właśnie.
Zsumowany czas trwania spotów to niewiele ponad minuta - mamy jednak cztery, solidne hasła: For Your Second One, gdzie Google proponuje, by Chromebook stał się naszym drugim komputerem - być może będzie to komputer stojący obok naszej głównej maszyny i umożliwi nam on jednoczesną rozmowę na Hangoucie czy podejrzenie potrzebnych informacji lub po prostu stanie się on komputerem do rozrywki, z którym wygodnie usiądziemy na kanapie. Tytuły 'For All Hours' i 'For Anytime' można zinterpretować, jako "na każdą godzinę". Praca, wypoczynek, nauka czy rodzinna wideorozmowa to doskonałe zastosowanie dla Chromebooka. Ostatni z filmów jednoznacznie sugeruje mobilne rozmiary komputera i długi czas pracy na baterii - wideo 'For Go Go Go' ma dać do zrozumienia, że Chromebook fantastycznie sprawdzi się w terenie.
Bardzo uważnie śledzę i analizuję każdy krok Google w temacie Chromebooków - do niedawna firma przyznawała publicznie, że nie jest do końca pewna jak pokierować projektem Chrome OS. Najwyraźniej jednak Googlersi nabierają pewności i zaczynają nadawać temu produktowi pewien kształt, chociażby tymi krótkimi spotami.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu