Muszę przyznać, że SATUS ma dobre oko do ciekawych startupów. Tym razem z akceleratorem innowacji NOT zainwestowali 1,1 miliona złotych w spółkę S...
Dostali milion złotych na projekt który zarabiać będzie na darmowym WIFI (i będzie pan zadowolony)
Muszę przyznać, że SATUS ma dobre oko do ciekawych startupów. Tym razem z akceleratorem innowacji NOT zainwestowali 1,1 miliona złotych w spółkę Social WiFi. Początkowo po przeczytaniu inforamcji prasowej nie do końca rozumiałem o co chodzi w tej usłudze i dlaczego ktoś udostępniający WIFI za darmo miałby jeszcze komuś za jakąś nakładkę płacić.
Dopiero po rozmowie z jednym z współzałożycieli czyli Arturem Racickim, dowiedziałem się o co tak naprawdę chodzi i jak to ma działać. Social Wifi zamieni każde darmowe WIFI w narzędzie do marketingu i komunikacji z klientami. Ponoć nawet w małym lokalu gastronomicznym miesięcznie z darmowego internetu korzysta 500 osób. Wprawdzie WIFI jest ważnym elementem nie tylko w tej branży to jednak korzyści z udostępniania go za darmo wprost się nie odczuwa (ok, klient mógłby pójść do miejsca obok gdzie jest WIFI).
Tutaj do gry wchodzi Social Wifi, małe urządzenie podłączone do routera nazywane mikrokoputerem (opartym na raspberry pi) zamieni nasz darmowy internet w system, który umożliwi nam późniejszą komunikację z osobami które z naszego WIFI skorzystały. Klient nadal dostawać będzie darmowy internet - poproszony jednak zostanie o zalogowanie się przez FB, Twitter, Google lub konto w Social Wifi. Zostawimy niejako podstawowy zestaw danych o sobie (zapewne email, link do profilu + imię i nazwisko) za darmowy internet. Właściciel będzie mógł dzięki temu skontaktować później z własnymi klientami i zaproponować im rabat na usług, poprosić o opinię o własnych usługach itp. Przy czym Social WIFI będzie czuwa aby komunikacja ta nie przerodziła się w spam i założony jest maksymalnie jeden komunikat miesięcznie.
Moim zdaniem pomysł jest naprawdę intrygując. Daje bowiem właścicielom restauracji, hoteli, organizatorom imprez dodatkową wartość z tego, że udostępniają darmowy internet. Użytkownik raczej tez nie będzie miał nic przeciwko podaniu podstawowych danych w zamian za WIFI.
Usługa oczywiście będzie płatna ale z tego co się dowiedziałem będzie to mocno poniżej 1000 PLN rocznie per miejsce (niezależnie od wielkości i ilości gości). Warto też dodać, że 10% z tej kwoty ma trafiać do fundacji Szlachetna Paczka, także jest też aspekt charytatywny.
W tej przybliżonej cenie właściciel miejsca dostanie mikrokomputer oraz system do komunikacji z gośćmi. Moim zdaniem cena jest bardzo dobra bo wychodzi poniżej 100 PLN na miesiąc a nie jest to duży wydatek jeśli w perspektywie mamy możliwość zachęcenia klientów do ponownej wizyt, zakupów itp. Warto też dodać, że autorzy myślą również o dodatkowych usługach, spersonalizowanych w zależności od miejsca i potrzeb danego partnera.
Tomasz Wysocki i Artur Racicki założyciele Social Wifi
Poniżej ma dla was jeszcze kilka odpowiedzi jakich na moje pytania udzielił Artur:
Ile jest potencjalnych miejsc i klientów zainteresowanych taką usługą?
Usługa jest skierowana do wszystkich, którzy udostępniają darmowy internet wspomagając w ten sposób swój biznes (np. restauracje, hotele, ośrodki sportowe, centra handlowe, sklepy itp.). Do tej pory (na etapie przygotowań do projektu) udało nam się nawiązać kontakt z przedstawicielami około 4 tys. takich punktów (na początku zależy nam na wdrożeniu usługi do sieci gastronomicznych, po to, żeby mieć dużo punktów, przy relatywnie niewielkiej liczbie klientów).
Trudno jest oszacować dokładną liczbę potencjalnych klientów, dlatego, że nie wiemy jeszcze dokładnie kim oni będą. Niektóre grupy klientów już zidentyfikowaliśmy, są to np. placówki gastronomiczne (restauracje, bary, puby itp.) których jest w Polsce około 100 tys. (tutaj można szukać różnych źródeł, np. raport UOKiK podaje, że w roku 2009 było ich 79,6 tys.).
Cały czas jednak identyfikujemy nowych klientów. Np. w ostatnim czasie nawiązaliśmy kontakt z siecią marketów z branży budowlanej/dom i ogród, która posiada ponad 100 punktów zainteresowanych wdrożeniem usługi.
Ogólnie liczbę miejsc, które będą potencjalnym klientem można szacować zapewne na około 200 tys. Oczywiście duża część z tych miejsc na koniec dnia nie będzie zainteresowana udostępnianiem internetu na tych zasadach, jednak dotarcie do zaledwie kilku procent z tych firm wystarczy by przedsięwzięcie było bardzo dużym sukcesem, zatem potencjał jest ogromny.
Jak się na tym zarabia pieniądze czyli dlaczego ktoś kto udostępnia darmowy internet miałby płacić za dołączenie do niego czegoś wiecej?
Osoba korzystająca z usługi uzyskuje możliwość komunikacji online z klientami, którzy odwiedzili lokal (w formie newslettera, ankiet satysfakcji klienta i notyfikacji Facebookowych). Obecnie jest to praktycznie niemożliwe (wyobraźmy sobie, że kelner w dobrej restauracji przy podawaniu rachunku pyta o adres email, w celu zapisania na newsletter). Z przeprowadzonych przez nas ponad 50 rozmów z właścicielami tego typu lokali, wynika że jest to dla nich bardzo ważny problem do rozwiązania i niewątpliwa korzyść, chcę oni robić dla korzystających z social wifi specjalne promocje, rabaty, chcą się dowiedzieć czy klienci są zadowoleni z jakości obsługi etc.
Z drugiej strony użytkownik jest przez nas chroniony (na właściciela są nałożone różnego rodzaju limity), po to, by klienci nie dostawał zbyt wiele informacji.
Dla kogo jest Social WIFI - do każdego czy większych lokali/miejsc/hoteli?
W pierwszej kolejności do każdego, kto prowadzi lub jest zainteresowany prowadzeniem działań marketingowych w internecie, później będziemy próbowali poszerzać rynek edukując innych właścicieli. Proszę zwrócić uwagę na to, że obecnie coraz więcej właścicieli małych lokali angażuje się w marketing internetowy. Np. na Mokotowie nawet restauracje posiadające jedno pomieszczenie i 3 osobową obsługę mają swoje strony internetowe i profile na Facebooku.
Możesz powiedzieć coś o samej technologii ?
My wraz z usługą dostarczamy do miejsc chcących skorzystać z Social WiFi mikrokomputer zbudowany w oparci o raspberry pi. Nasz sprytny soft powoduje to, że mikrokomputer jest już w tej chwili kompatybilny z 95% routerów dostępnych na rynku, więc po wpięciu mikrokomputera do routera ten po kilku sekundach staje się "routerem social wifi (plug & play).
Bardzo ważnym elementem Social WiFi jest wpieranie organizacji społecznych, każdy właściciel kupujący usługę będzie mógł informować Swoich klientów, że korzystając z darmowego wi fi w jego lokalu wspiera on jednocześnie organizację społeczną jak chociażby Fundacja WIOSNA.
Na koniec, przeprowadziliśmy bardzo gruntowne badania rynku w których sprawdziliśmy jaki jest stan sieci wifi, z jakich routerów, dostawców internetu korzystają właściciele wybranych punktów udostępniających darmowe i płatne hotspoty. Rozmawialiśmy z przeszło 100 potencjalnymi klientami wsłuchując się w ich potrzeby, pracowaliśmy z użytkownikami, którym opowiadaliśmy o usłudze i oczywiście pytaliśmy czy ma ona dla nich sens. Efekty tych badań i rozmów pozwoliły nam przygotować prostą, jasną usługę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu