Google

Google Chrome będzie lepiej oszczędzał zasoby, nadchodzi nowa funkcja

Kamil Pieczonka
Google Chrome będzie lepiej oszczędzał zasoby, nadchodzi nowa funkcja
Reklama

Google Chrome jest obecnie najpopularniejszą przeglądarką internetową na świecie i stało się tak nie bez powodu. To też jedna z najszybciej rozwijających się przeglądarek i pomimo różnych wad, jak chociażby duża zasobożerność, raczej szybko z pozycji lidera nie spadnie.

Google Chrome będzie lepiej zarządzał zasobami

Żarty dotyczące nieograniczonej ilości RAMu jaką potrafi "pochłonąć" Google Chrome mogą wkrótce przejść do historii. Do tej pory wszystkie karty otwarte w tle były na dobre wygaszane dopiero po 5 minutach od ich otwarcia. W tym czasie żyły sobie własnym życiem, zużywając cenne zasoby komputera i zwiększając zużycie energii np. poprzez większe wykorzystanie procesora. Dopiero po 5 minutach przebywania w tle, przeglądarka wygaszała aktywność danej strony do minimum, ograniczając się do uruchomienia kodów JavaScript maksymalnie raz na minutę. W jednej z nadchodzących wersji beta (v.105) pojawiła się jednak funkcja, która cały ten proces usprawni.

Reklama

Quick intensive throttling after loading, bo tak brzmi jej nazwa, będzie domyślnie włączona dla każdej przeglądarki i sprawi, że strony w tle będą miały ograniczony dostęp do zasobów nie po 5 minutach, a już po 10 sekundach. Tym samym liczba zakładek otwartych w tle w przeglądarce powinna mieć znacznie mniejszy wpływ na to ile RAMu i mocy procesora zużywa sama przeglądarka. Ma to być szczególnie istotne dla urządzeń przenośnych, ponieważ pozwoli wyraźnie ograniczyć użycie procesora i tym samym zapotrzebowanie na energię. Deweloperzy wspominają o wartości 10%, ale nie oznacza to, że o tyle wydłuży się czas pracy z przeglądarką, bo procesor nie jest jedynym elementem komputera, który pobiera energię.

Opcja ta powinna w najbliższych miesiącach pojawić się już w publicznie dostępnej wersji przeglądarki na wszystkich platformach - Windows, Chrome OS, Linuksie, macOS oraz na Androidzie. Bardzo prawdopodobne jest również, że trafi do innych przeglądarek opartych na silniku Chromium jak chociażby Microsoft Edge czy Opera. Ten pierwszy ma już zresztą namiastkę tej funkcji ze swoim Efficiency Mode.

źródło: TechSpot

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama