Minęła dobra chwila zanim czytając maila od Godealla.pl skojarzyłem, że nazwa ma się odnosić do Godzilli, szczęśliwie były do niego dołączone całkiem ...
Najciekawsze fakty
- Codziennie w całej Polsce dodawanych jest łącznie prawie 100 nowych kuponów
- Najwięcej ofert dodaje największy w Polsce Groupon (http://www.godealla.pl/groupon/) (1649 w lutym), następnie Gruper (498 w lutym) oraz FastDeal (156 w ubiegłym miesiącu, chociaż w grudniu aż 450)
- Nowy portal Citeam (od Allegro) dodał 35 ofert w ciągu kilkunastu dni swojej działalności
- Liczba dodawanych ofert Groupon’a rośnie z miesiąca na miesiąc (jeszcze w listopadzie dostępne były 743 oferty, 864 w grudniu, 1182 w styczniu i 1649 w ubiegłym miesiącu)
- GoDealla grupuje i kategoryzuje prawie 2500 ofert miesięcznie.
Przy okazji przyjrzałem się samemu serwisowi. Prosty, przejrzysty interfejs, podział ofert na kategorie i zbiorczy newsletter dla wybranego miasta i kategorii. To w praktyce wszystko co trzeba o nim wiedzieć. Jeśli dopiszemy do tego, że wybrał sobie genialną niszę, nie pakując się w coraz bardziej zatłoczony rynek zakupów grupowych, lecz pozycjonując się nad nim, to otrzymujemy naprawdę dobry pomysł na biznes, którego jedyną dostrzegalna wadą jest wspomniana już wyżej nazwa. ;)
Gdzie jest haczyk?
GoDealla rozwiązuje poważny problem przeładowania informacją, o mało istotnych dla konkretnego konsumenta zniżkach:
Baza użytkowników zapisanych do newslettera GoDealla to na razie kilka tysięcy osób zainteresowanych lokalnymi promocjami, ale spodziewamy się, że ta liczba będzie stale wzrastać. Z naszych obserwacji wynika, że wiele osób pozapisywało się do wielu z portali z osobna i w efekcie skrzynki odbiorcze tych osób są zapchane i wyszukanie rzeczywiście ciekawych „deali” jest coraz trudniejsze i bardziej czasochłonne.
Problemem, którego nie rozwiąże, a który kładzie się cieniem na całym biznesie, jest kompletne niezrozumienie zasad działania zakupów grupowych przez oferujące zniżki firmy. Facebooka za prawdziwy mainstream uznałem dopiero, gdy zupełnie niezwiązani z branżą IT/SM znajomi zaczęli z zapałem rozprawiać o tym co się na Facebooku dzieje, a ostatnio usłyszałem takie dyskusje na temat Grupona. Niestety, nie w kontekście oszczędności, ale w kontekście chamskiej obsługi i traktowania klientów z Grupona jako gorszego sortu.
GoDealla nie ma na to wpływu, ale coraz szerzej rozchodzą się informacje o firmach, które najpierw podwyższają dwukrotnie cenę usługi, aby potem sprzedać ją z 50% zniżką, przy okazji traktując klienta jak menela na eleganckim przyjęciu. Pomijając już fakt, że jest to wyrzucanie pieniędzy w błoto, gdyż trudno spodziewać się konwersji na stałego klienta po tak sprzedanej usłudze, to na dokładkę psuje to opinię wszystkich serwisów oferujących zniżki w modelu Grupona. A to pośrednio uderzy też w GoDealla - zwłaszcza, że świadomość jak szybko rozchodzą się takie informacje w sieci jest wśród polskich przedsiębiorców niewielka.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu