GIF-y popadają w niełaskę na Imgur - nareszcie!

GIF-y wbrew pozorom pamiętam jeszcze z późnych lat 90-tych, kiedy to w nie były opakowane wszystkie "nowoczesne" wtedy strony internetowe, które dzisiaj wywołałyby jedynie pogardliwy uśmieszek. Co ciekawe, owa technologia ostała się do dziś i dalej trzyma się nieźle w współczesnej nam Sieci. Z GIF-ami najczęściej mam styczność w serwisach takich jak Kwejk (nie linczujcie, nudzę się czasem) i z nimi mam zasadniczo dwa problemy. Raz, wolno się ładują, bo są po prostu duże, a dwa - jakość i ilość "klatek" nie powala.

Imgur, strona/usługa dedykowana przechowywaniu zdjęć ogłosiła inicjatywę własną, wedle której GIF będący przeżytkiem pochodzącym z "dawnego" Internetu zostanie zastąpiony przez rozwiązania nowoczesne dzięki zastosowaniu HTML5. Tym samym, Imgur odtąd będzie dokonywał konwersji każdego przesłanego pliku w formacie GIF. Po konwersji, krótka sekwencja wideo otrzyma nowy format GIFV - przy czym tak naprawdę będzie to plik MP4 - czyli format oparty na dużo efektywniejszej metodzie kompresji danych.

To może okazać się bardzo przydatne we wszystkich mediach nastawionych na szybkość przekazu - np. Twitter, Facebook. GIF wcale taki szybki nie jest, rozwiązania oparte o HTML5 nie dość, że są dużo szybsze, to jeszcze oferują nieporównywalnie lepszą jakość. Ten argument już nieco przygasa, ale w naszych warunkach i to warto przytoczyć - limitowane taryfy mobilnego Internetu to jeszcze codzienność, więc oszczędność danych także jest ważna.

To nie pierwszy przypadek, gdy rezygnuje się z wysłużonych już nieco GIF-ów. Gfycat pozwala na przesłanie pliku lub podanie linku do niego, by skonwertować go do przyjaznej formy w HTML5 lub po prostu wysłać go do YouTube.

Czytaj dalej poniżej

Google rozszerza definicję newsa, Facebook już oficjalnie właścicielem WhatsApp Tomasz Popielarczyk

Karaoke z Bingiem i płatności z Facebookiem Tomasz Popielarczyk

Źródło: http://imgur.com/blog

Grafika: imgur.com