Felietony

Gdzie jest mój lekarz? W internecie. Poznajcie Doktor-medi.pl

Tomek Chojecki
Gdzie jest mój lekarz? W internecie. Poznajcie Doktor-medi.pl
Reklama

Któż z nas nigdy nie korzystał z internetu jako pierwszej, przed-lekarskiej diagnozy dla swoich dolegliwości? Miejsce, gdzie szuka się informacji zy...



Któż z nas nigdy nie korzystał z internetu jako pierwszej, przed-lekarskiej diagnozy dla swoich dolegliwości? Miejsce, gdzie szuka się informacji zyskało nawet swoją nazwę - Doktor Google:) Jednak nadal w internecie nie istnieją wiarygodne i pewne źródła informacji na temat zdrowia. Dlatego też, telemedycyna, autodiagnostyka i diagnostyka na odległość to kierunki, które w najbliższych latach czeka dynamiczny rozwój. Wyzwanie na tym polu podejmuje polski startup - Doktor-medi.pl

Reklama

Doktor-medi.pl to serwis, który bezpłatnie oferuje mechanizm pozwalający użytkownikowi na diagnozę, krok po kroku swoich dolegliwości. Diagnoza odbywa się bezpośrednio na witrynie internetowej i przypomina wypełnianie ankiety, gdzie kolejno, krok po kroku, należy wpisać podstawowe parametry naszego ciała oraz objawy. Mechanizm jest oparty o algorytm, który na podstawie symptomów, wprowadzonych przez usera, pozwala na ustalenie prawdopodobieństwa występowania danej choroby. Doktor-Medi jest zatem ogólną diagnostyką medyczną, a jego celem jest dostarczanie podpowiedzi w zakresie diagnostyki oraz potencjalnych dolegliwości zdrowotnych, które powinny zostać dalej zweryfikowane przez lekarza specjalistę. Oprócz dostępu do Doktor-medi.pl przez stronę internetową, możemy również wykonać diagnozę poprzez aplikację mobilną, dostępną na urządzeniach z Androidem, a w przyszłości również iOS i Windows mobile. Oczywiście, zasmucę tych, którzy sądzą, że Doktor-medi zwolna z wizyty u lekarza i wystawi automatycznie L4:) Celem Doktor-Medi.pl jest wstępna analiza kondycji zdrowotnej użytkownika, a następnie skierowanie go do lekarza specjalisty, który zleci odpowiednie badania i przeprowadzi właściwą diagnozę.

Jak powiedział mi Piotr Orzechowski - Prezes Infermedica Sp. z o.o., (właściciel Doktor-medi.pl), baza na której działa algorytm, zawiera obecnie 150 najczęstszych chorób oraz ponad 500 symptomów i jest stale rozwijana. Autorska technologia, za którą kryją się tak zwany algorytm wnioskujący, interfejs oraz medyczna baza wiedzy, to dzieło dwóch lat pracy naprawdę pokaźnego zespołu firmy. W projekcie swój udział ma również Wrocławskie Centrum Badań EIT+, które wspiera projekt finansowo.


Dobrze, a gdzie tu jest biznes? Uważni Czytelnicy, już wiedzą. Biznes kryje się w specyficznych leadach, które generuje mechanizm diagnostyczny. Innymi słowy, po dokonaniu diagnozy i wygenerowaniu jej wyniku, witryna komunikuje userowi potencjalną dolegliwość i proponuje odpowiednie usługi medyczne oraz kieruje do odpowiedniego lekarza, we właściwej klinice. Zatem, poczynione jest jasne i słuszne założenie, że jeśli system zakomunikował użytkownikowi, że ten ma problem z sercem, to będzie on zainteresowany spotkaniem z kardiologiem, badaniami i realną diagnozą. Dlatego też, Doktor-medi ma pośredniczyć w umówieniu wizyty. Oczywiście, żadne dane pacjentów, bez jego zgody, nie są przekazywane do klinik, a cała diagnoza odbywa się bezpłatnie i anonimowo. Co bardzo ciekawe, startup posiada również własne API, dla mechanizmu diagnostycznego. Za jego pośrednictwem, można licencjonować cały widżet i wykorzystać go do własnych celów.


Na początku wydaje się, że ciężko jest zarobić na takim pomyśle. Przede wszystkim z racji tego, że przejście przez cały proces diagnostyczny trochę trwa, a jak wiadomo, im dłuższy proces, tym niższa konwersja. Dlatego ilość leadów, może być niewystarczająca, by można było na tym zarobić. Jednak na dzień dzisiejszy, w Doktor-medi wykonano już blisko 100 000 diagnoz. Jak na niedawno odpalony projekt, wydaje mi się, że to bardzo dużo. Ta informacja sprawia, że moje obawy się chyba nie potwierdzają i można uznać istnienie ciekawej niższy internecie, którą startup właśnie wypełnia.


Z rozmów z CEO doktor-medi wiem, że w firmie praca wre. Trwają rozmowy z sieciami klinik, zespół kończy pracę nad aplikacją na iOS, przygotowuję wersją angielską serwisu na rynek USA, cały czas udoskonala bazę i algorytm oraz pracuje nad wprowadzeniem serwisów dedykowanych tzn. poświęconych wąskim kategoriom diagnostycznym np.: wczesne rozpoznawanie dolegliwości osób starszych, diagnostyka zaburzeń rozwojowych u dzieci. Pozostaje mi tylko trzymać kciuki za ten ciekawy projekt.

Reklama

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama