Urząd miejski w Gdańsku, prywatny software house i programiści-wolontariusze stworzyli aplikację Na4Łapy dla schroniska "Promyk", która przyspieszy adopcje psów i kotów. Zainteresowani mogą przeglądać na smartfonie dostępne zwierzaki i umawiać się na wizyty w schronisku. Kapitalny pomysł!
Wiedzieliśmy, że gdańskie schronisko nie ma i nie będzie miało budżetu na zakup aplikacji na rynku komercyjnym. Dzięki partnerstwu z trójmiejską grupą Koduj dla Polski i firmą Volanto możliwe było stworzenie aplikacji bez kosztów dla miasta.
To cię zainteresuje Microsoft chce się pozbyć Nokii. Kto teraz będzie produkował telefony z tym logo?Gboard to siła Google zamknięta w klawiaturę dla iOSReklama
Aplikacja dla systemu Android posiada moduł umożliwiający wsparcie finansowe schroniska za pomocą płatności online. W aplikacjach tworzonych przez podmioty prywatne to nic szczególnego, ale w warunkach samorządu jest to przełomowe rozwiązanie.
Aplikacja stworzona została w zgodzie z obowiązującą w Gdańsku polityką otwartości. Oznacza to, że jej kod programistyczny dostępny jest publicznie i bez opłat. Mogą z niego skorzystać wszyscy - także inne samorządy, by w analogiczny sposób wspierać funkcjonowanie swoich schronisk.
Główne funkcje aplikacji:
- przeglądanie zwierząt z podziałem na kategorie;
- ustawianie preferencji wyszukiwania;
- dodawanie zwierząt do listy ulubionych;
- dotowanie zwierząt za pośrednictwem PayLane;
- podstawowe informacje o schronisku i zasadach adopcji
Moim zdaniem to świetny pomysł i inicjatywa. Uwielbiam zwierzaki, sam mam już 3 psa w rodzinie i dziś chyba trudno mi byłoby wyobrazić sobie dom bez jakiegokolwiek zwierzaka. Na swój własny dom w schroniskach w całej Polsce czeka tysiące zwierząt i jeśli ta aplikacja pomoże znaleźć im nowych właściciel to będzie to coś wspaniałego.
Brawo dla pomysłodawców i Miasta Gdańsk! Mam nadzieję, że dzięki otwartemu dostępowi do kodu aplikacji inne miasta pójdą w ich ślady.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu