Smartwatche

Garmin ma patent na pomiar glukozy we krwi. Kiedy trafi do zegarków?

Kamil Pieczonka
Garmin ma patent na pomiar glukozy we krwi. Kiedy trafi do zegarków?
Reklama

Garmin złożył bardzo ciekawy wniosek patentowy dotyczący technologii, która może na zawsze zmienić sposób, w jaki monitorujemy nasze zdrowie.

Mowa o nieinwazyjnym pomiarze kluczowych parametrów krwi bezpośrednio z nadgarstka, w tym długoterminowego poziomu cukru (HbA1c) oraz nasycenia krwi tlenem. Jeśli to rozwiązanie trafi do konsumenckich urządzeń, może zaoferować użytkownikom bezprecedensową możliwość stałej kontroli nad swoim organizmem. Takiego rozwiązania do tej pory nie oferuje nikt, nawet Apple, które zdaje się w przypadku swojego zegarka stawiać przede wszystkim na zdrowie.

Reklama

Jak ma działać technologia Garmina?

Sercem innowacji jest zaawansowana metoda spektrometrii pulsacyjnej. Zgodnie z dokumentacją patentową, urządzenie noszone na nadgarstku wykorzystuje zestaw sensorów optycznych. Emitują one sygnały świetlne o co najmniej trzech różnych, precyzyjnie dobranych długościach fali, które przenikają w głąb skóry. Światło, podróżując przez tkankę i naczynia krwionośne, ulega odbiciu i częściowemu pochłonięciu przez różne składniki krwi. Odbiornik optyczny w zegarku rejestruje zmiany w intensywności powracającego światła, które pulsuje w rytm bicia serca. Na tej podstawie generowany jest sygnał fotopletyzmograficzny (PPG). Analizując charakterystykę tego sygnału dla każdej długości fali, zaawansowane algorytmy są w stanie oszacować stężenie kluczowych biomarkerów.

Kluczowym elementem, który ma zapewnić wiarygodność pomiarów, jest autorski mechanizm kompensacji ciśnienia. Garmin zauważa, że siła, z jaką pasek zegarka uciska nadgarstek, może zniekształcać wyniki. Dlatego technologia przewiduje użycie dodatkowych długości fali do obliczenia "współczynnika kompensacji ciśnienia", co pozwoli korygować dane w czasie rzeczywistym i zapewnić ich dokładność.

Jednym z najważniejszych parametrów, które ma mierzyć technologia Garmina, jest hemoglobina glikowana (HbA1c). Wskaźnik ten pokazuje, jaki procent hemoglobiny we krwi połączył się z glukozą w ciągu ostatnich 2-3 miesięcy. Jest to znacznie bardziej wiarygodny obraz kontroli glikemii niż pojedynczy pomiar cukru. Ma długoterminowe znaczenie dla naszego zdrowia, bo średni czas "życia" czerwonej krwinki to 4 miesiące, a ten parametr pokazuje poziom jej "zdrowia". Prawidłowy poziom HbA1c u zdrowej osoby powinien wynosić poniżej 5,7%. Wartości między 5,7% a 6,4% świadczą o stanie przedcukrzycowym, a poziom 6,5% lub wyższy jest podstawą do diagnozy cukrzycy. Możliwość regularnego, nieinwazyjnego monitorowania tego wskaźnika byłaby przełomem, pozwalając na wczesne wykrywanie zagrożeń i lepsze zarządzanie chorobą u milionów ludzi.

Jednocześnie nie jest to rozwiązanie, na które czekają miliony osób chorych na cukrzyce. Mowa oczywiście o nieinwazyjnym pomiarze glukozy we krwi w czasie rzeczywistym. Takie monitorowanie poziomu cukru realizowane obecnie przez urządzenia typu CGM (Constant Glucose Monitor) to święty Graal, na którym pracuje między innymi Samsung czy Apple. Garmin oferuje tylko współpracę z sensorem CGM firmy Dexcom, który jednak nadal wymaga wkłucia w nasze ciało, aby mieć bezpośredni dostęp do naszej krwi.

Nie tylko poziom glukozy jest istotny

Oprócz parametru HbA1c, system Garmina ma analizować również stężenie oksyhemoglobiny (O2Hb) i deoksyhemoglobiny (HHb). Te dwie formy hemoglobiny są fundamentem dla funkcjonowania naszego organizmu, a ich równowaga decyduje o poziomie natlenienia krwi (SpO2). Oksyhemoglobina (O2Hb) to hemoglobina, która w płucach związała się z tlenem. To ona nadaje krwi tętniczej jasnoczerwony kolor i jest odpowiedzialna za dostarczanie życiodajnego tlenu do wszystkich komórek ciała. Deoksyhemoglobina (HHb) to hemoglobina, która już oddała tlen w tkankach i jest gotowa do powrotu do płuc po kolejną jego porcję.

Ich wzajemny stosunek, wyrażany jako nasycenie krwi tlenem (SpO2), jest jednym z podstawowych parametrów życiowych. Prawidłowy poziom SpO2 u zdrowej osoby waha się między 95% a 100%. Spadek poniżej tej normy może sygnalizować problemy z układem oddechowym (np. astmę, infekcje, POChP), niewydolność serca czy bezdech senny. Monitoring tych wskaźników jest więc niezwykle ważny nie tylko dla sportowców oceniających swoją wydolność, ale dla każdego, kto chce dbać o swoje zdrowie. Jeśli Garminowi uda się skutecznie wdrożyć opisaną technologię, korzyści mogą być ogromne.

Kluczowe dane o zdrowiu będą dostępne z poziomu nadgarstka. Automatyczne i regularne pomiary mogą pomóc wykryć niepokojące trendy i zidentyfikować stany przedcukrzycowe lub problemy z natlenieniem, zanim pojawią się poważne objawy. Pacjenci z cukrzycą czy chorobami płuc zyskaliby potężne narzędzie do oceny, jak dieta, aktywność i leczenie wpływają na ich organizm. Połączenie danych o HbA1c, SpO2, tętnie, śnie i aktywności w jednej aplikacji dałoby użytkownikom holistyczne spojrzenie na swój stan zdrowia i motywację do jego poprawy. Choć na razie mówimy o wniosku patentowym, jest to wyraźny sygnał, w jakim kierunku zmierza Garmin i miejmy nadzieje, że mu się powiedzie, nawet jeśli będzie wymagało to od nas zakupu nowego zegarka ;-).

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama