Smartwatche

Garmin Fenix 8 już w sklepach. Będzie jednak wersja z ekranem MIP

Kamil Pieczonka
Garmin Fenix 8 już w sklepach. Będzie jednak wersja z ekranem MIP

Garmin Fenix 8 jeszcze oficjalnie nie zadebiutował, ale pierwsi użytkownicy mają już zegarki w swoich rękach. Tak przynajmniej wynika z licznych zdjęć, które pojawiają się na różnych portalach. Dzięki temu znamy już nieco lepiej specyfikację, która zaskakuje.

Garmin Fenix 8 jest, ale go nie ma

W dzisiejszych czasach rzadko zdarza się, żeby jakiś produkt pojawił się w sklepach zanim odbędzie się jego oficjalna premiera. Garmin jednak zdaje się nie przywiązywać wielkiej wagi do prezentacji swoich urządzeń, nie organizuje żadnych konferencji, tylko publikuje informację prasową i wprowadza produkty do sprzedaży. Tak też ma być z najnowszym zegarkiem - Garmin Fenix 8, który ma zadebiutować jutro, ale pierwsi szczęśliwcy już kupili swoje urządzenia i wrzucają ich zdjęcia do internetu. To dosyć zabawna sytuacja, która niezbyt często ma miejsce, ale dzięki temu możemy nieco szybciej podać wam dokładniejsze informacje odnośnie specyfikacji nowych zegarków.

Co nieco zaskakujące, okazuje się, że Fenix 8 będzie dostępny z dwoma typami ekranów. Wcześniejsze przecieki mówiły o tym, że nowy model zyska ekran AMOLED, a MIP zostanie zastosowany w tańszej odmianie - Fenix E. Jak wynika jednak z opublikowanych informacji, Fenix 8 w rozmiarach 47 mm i 51 mm będzie posiadał usprawniony ekran MIP w wersji Solar. Jest to wersja wyposażona w specjalną powłokę, która czerpie energię ze słońca i doładowuje w ten sposób baterię, wydłużając czas pracy zegarka. Według specyfikacji Garmin Fenix 8 w wersji Solar będzie mógł pracować w trybie zegarka nawet przez 48 dni. Dla porównania wersja z ekranem AMOLED ma oferować maksymalnie 29 dni pracy, czyli podobnie jak porównywalny Epix 2.

Wygląda też na to, że wcześniejsze przecieki dotyczące rozmiarów ekranów nie do końca się sprawdziły. Model 43 mm dostępny będzie tylko z wyświetlaczem AMOLED o średnicy 1,3 cala, natomiast wersja 47 i 51 mm otrzyma nieco większy ekran 1,4 cala. Nie będzie zatem jeszcze większego ekranu w modelu 51 mm. W przypadku wersji MIP w modelu 47 mm będzie to 1,3 cala, a w 51 mm - 1,4 cala. Nie ma zatem wielkiego skoku względem innych zegarków Garmina z wyświetlaczami AMOLED, można oczekiwać, że Fenix 8 dostanie to co już dobrze znamy z Forerunnera 965 czy Epixa 2. Potwierdza się też informacja, że zegarek zostanie wyposażony w głośnik i mikrofon, co pozwoli na prowadzenie rozmów telefonicznych jeśli jesteśmy w zasięgu łączności Bluetooth z naszym telefonem, podobnie jak ma to miejsce w Venu 3. Ponownie nie będzie jednak żadnej wersji zegarka z wbudowanym modemem LTE/5G, który mógłby pozwolić na niezależną komunikację z siecią. Wygląda na to, że Garmin nie chce posłuchać użytkowników, którzy podnoszą ten temat już od kilku lat.

Według informacji jakie pojawiają się w sieci Garmin Fenix 8 będzie obsługiwał również komendy głosowe (np. aktywacja/zatrzymanie treningu, ustawienie timera albo zapisanie punktu na mapie) oraz pojawią się w nim nowe aktywności związane z wodą. Na zdjęciu poniżej widać między innymi snorkeling, a na innych zdjęciach jest również nurkowanie z butlą. Według specyfikacji zegarek ma być w stanie wytrzymać nurkowanie na głębokość do 40 metrów. Co więcej widać też, że wraz ze zmianą technologii ekranu na AMOLED, zmieni się również sam wygląd menu w zegarku, upodabniając go nieco do Forerunnera 965.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o cenach. Garmin Fenix 8 w wersji 43 mm ma kosztować 999 euro. Za model 47 mm trzeba będzie dopłacić 100 euro, a do wersji 51 mm kolejne 100 euro. Jeśli wybierzecie wersję z tytanową obudową to dopłata również wyniesie 100 euro. Wygląda na to, że nie będzie różnicy w cenie między wersją AMOLED, a Solar z ekranem MIP. Garmin Fenix E ma kosztować natomiast 799 euro w wersji 47 mm. Jeśli wierzyć wcześniejszym plotkom, oficjalna prezentacja tych modeli będzie miała miejsce już jutro, 27 sierpnia.

źródło: Keddr/Garminrumors

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu