Garmin to nie tylko zegarki, ale cały ekosystem urządzeń sportowych przeznaczonych dla przedstawicieli różnych dyscyplin. Nie mam jednak wątpliwości, że najbardziej dopieszczeni mogli czuć się biegacze, dla których zegarki oferują nie tylko szereg dodatkowych informacji, ale również funkcję trenera. Teraz podobne możliwości zyskają rowerzyści, a to dopiero początek zmian.
Garmin Coach dla kolarzy
Garmin ma w ofercie całą gamę zegarków stworzonych dla biegaczy, którzy chcą nie tylko mierzyć swoje osiągi, ale również się rozwijać. Wymiernie pomaga im w tym moduł Garmin Coach, który pozwala dopasować trening do własnych planów. Zegarek na podstawie krótkiej ankiety, w której określamy cele (np. przebiegnięcie 10 km lub osiągnięcie zakładanego czasu w maratonie) zasugeruje jakie treningi powinniśmy wykonywać. Nie są to może tak dokładne zalecenia jakich udzieliłbym prawdziwy trener, ale dla amatorów to bardzo przydatne wskazówki. Tym bardziej, że poszczególne plany treningowe firmowane są nazwiskami znanych postaci w biegach, które doradzają również w ramach filmików instruktażowych.
Do tej pory Garmin Coach ograniczał się tylko do biegania, ale wygląda na to, że Amerykanie zamierzają rozszerzyć możliwości swojego ekosystemu. Wraz z premierą zegarka Fenix 8 pojawiła się już zresztą mała zapowiedź takiego kroku, bo ten model potrafi np. zasugerować jakie ćwiczenia siłowe powinniśmy wykonać. Okazuje się, że to tylko wstęp do znacznej rozbudowy funkcji trenera. W pierwszej kolejności do aplikacji Garmin Connect trafiła jednak możliwość przygotowania treningu dla kolarzy. Gdy wejdziecie w sekcję Garmin Coach zobaczycie tam już dzisiaj dwie opcje. W przypadku treningów rowerowych można wybrać nawet jedną z trzech dyscyplin - kolarstwo szosowe, jazdę górską lub kolarstwo szutrowe.
Aplikacja dopasuje treningi do naszych możliwości czasowych, a także parametrów fizycznych jakie osiągaliśmy w trakcie zarejestrowanych wcześniej aktywności. Można też postawić sobie konkretne cele takie jak przygotowanie do konkretnego wydarzenia, osiągnięcia jakiegoś kamienia milowego (tempa, dystansu), ogólną poprawę kondycji fizycznej lub wzmocnienie siły. Możliwości jest zatem całkiem sporo, ale jak widzicie na obrazku powyżej trzeba też na takie treningi poświęcić sporo czasu. Aby osiągnąć efekty powinniśmy zarezerwować przynajmniej 4 dni i od 6 do 13 godzin w tygodniu. Sporo jak na amatora, który ma jeszcze inne życiowe obowiązki.
Kolarstwo to nie wszystko
Wygląda też na to, że na propozycjach treningów dotyczących kolarstwa się nie skończy. Jak można zobaczyć na poniższej grafice, która pojawiła się na stronie Garmina, wkrótce dołączy także trzecia odnoga, wprost powiązana z jednym z celów, które wymieniłem powyżej. Chodzi oczywiście o ćwiczenia siłowe. Wygląda na to, że niedługo Garmin Coach pozwoli nam również na zaplanowanie treningów na siłowni. Obecnie wybierając opcję "wzmocnienia siły" w aplikacji Garmin Coach dostajemy ramowy plan ćwiczeń, który możemy dopasować do własnych celów i możliwości. W tym przypadku nie obejdzie się jednak bez wizyty na siłowni i to przynajmniej 3 razy w tygodniu.
Nie zmienia to jednak faktu, że Garmin ponownie dostarcza dla swoich użytkowników wartość dodaną i co chyba najważniejsze, robi to za darmo. Miejmy nadzieje, że firma nie wpadnie nigdy na pomysł pobierania opłaty za dostęp do usługi Garmin Coach, bo to całkiem ciekawa alternatywa dla tych, którzy chcą zadbać o swoją kondycję i rozwijać własne możliwości.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu