Nowy komunikator na rynku nikogo już nie dziwi — a kiedy dodamy że jest od Google, to już w ogóle. Jaki pomysł na komunikację tym razem mają wspierani przez giganta twórcy?
Fundo: nowy komunikator z inkubatora Google, który ma pozwolić zarobić twórcom
Pandemia wymusiła na wszystkich z nach sporo nowych nawyków oraz zachowań. Część z nas musiała kompletnie przemodelować swój styl życia. Dotyczy to w dużej mierze tych, którzy na co dzień zwykli spotykać się z dziesiątkami ludzi — chociażby prowadząc spotkania / szkolenia w dużych grupach. Wiadomo że teraz dla bezpieczeństwa swojego, swoich najbliższych — ale także samych uczestników — są one poza zasięgiem. Dlatego internet tak mocno przybrał na sile — a komunikatory takie jak Zoom, Google Meet czy Microsoft Teams urosły z dnia na dzień do rozmiarów, o których prawdopodobnie samym twórcom się nawet nie śniło. Ktoś musiał stracić, by ktoś mógł zyskać. Ale Google przecież nie mogło zakończyć przygody na tylko jednym komunikatorze, to byłoby dla nich zbyt nienaturalne. Dlatego po chwili testów Google Fundo dostępne jest już dla wszystkich zainteresowanych!
Google Fundo: od fotobudki ze sławami do platformy skupiającej się na wirtualnych spotkaniach
Platforma Google Fundo to projekt za który odpowiedzialny jest googloewski inkubator Area 120. Kilka tygodni temu wystartował w wersji testowej, do której miała dostęp jedynie garstka użytkowników — teraz rozwija skrzydła i mogą już z niego skorzystać wszyscy. Pierwszy zamysł na Fundo był taki, że będzie to narzędzie wyspecjalizowane w autorskich spotkaniach z fanami jeden-na-jednego. Wirtualna kolejka, możliwość zamiany kilka słów z idolem, zrobienia sobie pamiątkowego zdjęcia. Przeniesienie do sieci spotkań typu meet-and-grit, które są nieodłącznym elementem spotkań m.in. po koncertach. Wszystko to z odpowiednimi opcjami do łatwej monetyzacji: organizacja spotkań niezwykle prosta, wszyscy użytkownicy mogą dokonać płatności tu i teraz, bez większych kombinacji, a od wszystkiego Google ucina sobie 20%.
I w dużej mierze idea ta przetrwała do końca — chociaż ze względu na rosnącą popularność rozmaitych spotkań i szkoleń online — została nieco rozszerzona. Użytkownicy platformy mogą teraz organizować spotkania do 30 użytkowników — z których każdy może być widoczny na ekranie w tym samym czasie. W założeniu — ma to być miejsce do prowadzenia szkoleń, grup ćwiczeniowych itd. — wszystko w obrębie jednej platformy, gdzie wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Jeżeli macie chwilę wolnego, możecie po prostu wyszukać co się będzie działo w najbliższym czasie — i znaleźć jakieś zajęcia odpowiednie dla siebie. Magią Fundo jest to, że wszystko dzieje się w obrębie jednej platformy: wbudowanego tam czatu oraz wygodnych dla wszystkich płatności. Bez przeklikiwania się po kilku oknach: tu z płatnością, tam z potwierdzeniem, to znowu z wiadomością z kodem specjalnym. Usługa dostępna jest pod adresem: https://fundo.town/
Szczerze mówiąc — patrząc na Fundo widzę kolejny komunikator od Google, który może mieć ogromny problem żeby się sprzedać. I podobnie jak w przypadku wielu innych projektów firmy, tutaj również nie do końca rozumiem dlaczego nie zdecydowano się na implementację systemu płatności i dodatkowych funkcji bezpośrednio do Google Meet?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu