O powiększeniu stawki w Formule 1 mówiło się już od dłuższego czasu. W zeszłym roku chciał tego dokonać zespół Andretti Autosport, ale zaprotestowały pozostałe drużyny. Wygląda jednak na to, że sytuacja się diametralnie zmieniła.
Ostatni raz do rywalizacji w Formule 1 nowy zespół dołączył w 2016 roku. Wcześniej bywały lata, że drużyn było więcej, ale duże koszty sprawiały, że odpadały z rywalizacji. Obecna stawka liczy 10 zespołów, ale od 2026 roku zostanie powiększona o nowego członka, którym będzie zespół Cadillac Formula 1 Team nalężący do koncernu General Motors. Co ciekawe to zespół, który bazuje na zgłoszeniu Andretti Autosport, któremu rok temu odmówiono dołączenia do rywalizacji.
Formula 1 się amerykanizuje
Odkąd prawa do królowej motosportu przejęli amerykanie z Liberty Media, sytuacja Formuły 1 diametralnie się zmieniła. Teraz jest to jeszcze bardziej globalna machina, która w ciągu roku odwiedza 24 różne tory na całym świecie. Coraz częściej rywalizacja ma miejsce w USA, gdzie w tym roku rozegrano trzy wyścigi (Miami, Austin i Las Vegas). Ta "amerykanizacja" nie jest przypadkowa, USA to duży rynek, który do tej pory traktował F1 trochę po macoszemu. Wyraźnie jednak widać, że są tam pieniądze, które nie oszukujmy się rządzą w motosporcie. Dzisiejsze zespoły F1 warte są po kilkaset milionów USD i przynoszą duże zyski. Nic więc dziwnego, że tak trudno było do nich dołączyć.
Andretti Autosport oferowało 200 milionów USD "wpisowego", ale zgody nie wyraziły pozostałe zespoły. Podobno dlatego, że nie chciały dzielić się zyskami. Wygląda jednak na to, że wsparcie dużej marki jaką jest General Motors potrafi zdziałać cuda. Nie wiadomo jakie "wpisowe" zapłaci nowy zespół, ale tym razem nikt już nie protestował. Tym samym od 2026 roku w stawce będziemy mieli 11 zespołów wystawiających 22 bolidy. Cadillac Formula 1 Team dysponuje sporym zapleczem konstruktorskim w Silverstone i zamierza przygotować konkurencyjny samochód na 2026, kiedy to ponownie zmianom ulegną zasady. Każdy zespół będzie musiał w tym roku przygotować nowy bolid.
Teoretycznie oznacza to, że wszyscy będą mieli równe szanse. General Motors zamierza stworzyć też własny silnik, ale nie będzie on gotowy na premierowy sezon. Plotkuje się, że zespół Cadillac F1 Team może nawiązać współpracę z Ferrari, a swój własny silnik przygotuje dopiero na 2028 rok. Dyrektorem nowego zespołu będzie nie kto inny jak Mario Andretti, ostatni amerykański Mistrz Świata Formuły 1. Pozostaje nam tylko pogratulować i liczyć na jeszcze bardziej zaciętą rywalizację od 2026 roku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu