Startups

Foobler - Twój pies to pokocha!

Tomasz Krela
Foobler - Twój pies to pokocha!
Reklama

Zapewne wśród czytelników Antyweba jest wielu szczęśliwych posiadaczy psów. Jednak nie zawsze najlepszy przyjaciel człowieka jest powodem samych radoś...

Zapewne wśród czytelników Antyweba jest wielu szczęśliwych posiadaczy psów. Jednak nie zawsze najlepszy przyjaciel człowieka jest powodem samych radości. No cóż, na tym polega życie. Jednak można postarać się, by podczas naszej nieobecności, czworonóg się nie nudził, a tym samym nie miał zbyt dużo wolnego czasu, by rozrabiać. W dodatku prócz tego, że po powrocie do mieszkania nie zastaniemy obrazu, jakby odwiedził nas oddział SWAT, nasz pupil będzie nakarmiony. Foobler to kolejny ciekawy projekt znaleziony na Kickstarterze.

Reklama

Zabawek, czy też innych przedmiotów skierowanych dla zwierzaków w serwisach finansowania społecznościowego nie znajdziemy zbyt wiele. Tym bardziej cieszy, gdy w Kickstarterze, czy Indiegogo pojawi się ciekawy projekt, który już na 11 dni przed końcem zbiórki uzyskał finansowanie.

Foobler to niewielkich rozmiarów zabawka stworzona dla psów. Swoim wyglądem przypomina zwykłą piłkę, jednak w środku kryje suchą karmę. Założenie tego gadżetu jest bardzo proste - sprawić, by pies nie nudził się podczas nieobecności właścicieli. Dodatkowo Foobler ma zachęcić psa do tego, żeby się ruszał, a przy okazji coś przekąsił. Twórcom urządzenia ta sztuka doskonale się udaje.

W środku Fooblera zamontowano automatyczny podajnik, dostarczający karmę z jednego z sześciu pojemników na pożywienie. Będzie ono podawane naszemu pupilowi w czterech możliwych interwałach czasowych do wyboru: 15, 30, 60 lub 90 min. Gdy nadejdzie czas karmienia, Foobler powiadomi o tym naszego psiaka charakterystycznym dzwonkiem. Urzadzenie zasilane jest przez 4 baterie typu AA. Foobler jest skonstruowany z materiałów, które można łatwo czyścić i na tyle odpornych, by stawić dzielnie czoła zębom psa i nie rozlecieć się na milion kawałków, które mógłby łatwo zjeść.

Jego twórcy zapowiedzieli, że jeśli projekt osiągnie poziom finansowania wynoszący, co najmniej 80 tysięcy dolarów, to wyposażą urządzenie w moduł Bluetooth i stworzą aplikacje mobilne zarówno dla systemu iOS, jak i Android. W ten sposób będziemy mogli przy pomocy smartfona zdalnie programować działanie Fooblera.

Trzeba przyznać, że pomysł jest ciekawy, a przy tym bardzo prosty. Pozostaje ufać jego twórcom, że takie rozwiązanie faktycznie się sprawdzi, a zainwestowane w Foobler 45 dolarów zwróci się bez problemu i to z nawiązką. Bo przecież dobre samopoczucie pupila i właściciela nie martwiącego się, że po powrocie do domu zastanie zdewastowane mieszkanie, jest chyba więcej warte, niż cena tego gadżetu. Czy tak rzeczywiście jest? Pierwsi nabywcy przekonają się o tym już w kwietniu, gdy rozpocznie się dystrybucja tego zmyślnego urządzenia.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama