Tanie loty zrewolucjonizowały nasz sposób przemieszczania się — i to dość drastycznie. Rzeczy które jeszcze chwilę temu były poza zasięgiem zwykłego zjadacza chleba, teraz... są na wyciągnięcie ręki. I nie ma się czemu dziwić, że regularnie powstają coraz to nowsze linie lotnicze starające się ciąć koszta gdzie tylko się da, a do tego obiecują rewolucję w temacie transportu. W przyszłym roku startuje FlyPOP: nowy przewoźnik. Czym chce się wyróżniać na tle konkurencji?
Wiosną startuje FlyPOP: tania linia, która zabierze nas do Azji. Co ją wyróżnia?
Zobacz też: Thomas Cook upada, Condor leci dalej. A każdy Niemiec zrzuca się po pięć euro
FlyPOP: tanie loty, dbanie o środowisko i pomoc potrzebującym
Założyciel nowej linii lotniczej mówi odważnie, że chciałby powtórzyć sukces Ryanaira. Z tą różnicą, że ich celem są głównie dalekie trasy. Przewoźnik ma skupić się głównie na połączeniach między Europą, a Azją Południową — przynajmniej na początku. Ponadto pasażerowie będą mogli zrezygnować z wszelkiego bagażu — i lecieć tylko tak, jak stoją. To będzie najtańsza opcja oferowana we FlyPOP — i tak, oczy Was nie mylą. Nie chodzi wyłącznie na bagaż nadawany, ale także ten podręczny. Przy trasach międzykontynentalnych, to jednak nowość. Co więcej: linia lotnicza już teraz zapowiada że zrobi co tylko w jej mocy, by oferowane przez nią ceny były około 30% niższe niż u konkurencji na tych samych trasach.
Zobacz też: Airbus rusza z testem nowego systemu który zapewni lepszą podróż pasażerom i ułatwi pracę załodze
No dobrze, minimalizm minimalizmem, ale co o co chodzi z dbaniem o środowisko i pomocy potrzebującym przez FlyPOP? Pierwsza kwestia łączy się z pełną spłatą przez linię lotniczą kosztów emisji szkodliwych substancji (tzw. carbon offset). Zresztą POP z nazwy ma rozwijać się w planet-over-profit. Kolejnym elementem który ma pomóc się FlyPOP wyraźnie wyróżnić na tle konkurencji jest jej działalność charytatywna w formie, jakiej dotychczas jeszcze nie było. Już na początku za każdy sprzedany na pokładzie samolotu posiłek, przewoźnik deklaruje zakup jednego darmowego obiadu bezdomnym. W dłuższej perspektywie chce jednak pomagać jeszcze więcej — w jaki sposób? Oddając część zysków potrzebującym, po prostu.
Zobacz też: American Airlines wnet nad Wisłą. Czy LOT zmieni lot?
Niezwykłe plany FlyPOP
W teorii — FlyPOP brzmi jak najfajniejsza linia lotnicza świata. Pomijając fakt, że (dosłownie) za wszystko będziemy musieli tam płacić, to jej plusem jest to, że standard można będzie dostosować do własnego widzimisię. Nie potrzebujesz bagażu? To nie! Nie potrzebujesz posiłku na pokładzie? Nie ma problemu. Niskie ceny prawdopodobnie będą kusić, ale już Norwegian (który miał podobny pomysł na biznes, tj. budżetowe loty na długich trasach) udowodnił, że wcale to nie jest taka prosta sprawa — i znalazł się na skraju bankructwa, a od kilku miesięcy walczy o przetrwanie. Pierwszymi kierunkami które obierze FlyPOP są indyjskie Amritsar oraz India. W kolejce czekają już kolejne miejsca docelowe: Sylhet, Lahore, Islamabad, Sialkot, Colombo, Kolkata, Kathmandu oraz Karachi. Trzymam kciuki, linia startuje już wiosną 2020 roku!
Zobacz też: Zazdroszczę latającym z UK. Wkrótce nie będą musieli wyjmować elektroniki i płynów przy kontroli
Źródło, zdjęcia: FlyPOP
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu