W tym samolocie nie można ufać nikomu. Premiera Flight Risk już pod koniec stycznia.
Flight Risk, czyli koszmar w przestworzach. Thriller Mela Gibsona zmrozi krew w żyłach
Mel Gibson to nie tylko świetny aktor, ale też utalentowany reżyser. Amerykanin ma w swoim dorobku takie hity jak Pasja, Apocalypto czy Przełęcz ocalonych, a teraz szykuje się do premiery najnowszego filmu, który zabierze widzów w niebezpieczny lot nad górami Alaski.
3000 metrów nad ziemią – kino 3 aktorów
Thrillery rozgrywające się na pokładzie samolotów mają w sobie coś wyjątkowego. Ciasne przestrzenie, ogromna wysokość i brak szans na ucieczkę – wszystko to sprawia, że takie produkcje ogląda się w dużym napięciu i to właśnie ten aspekt Mel Gibson chce wykorzystać w swoim najnowszym filmie.
Flight Risk (3000 metrów nad ziemią) to film z dość okrojoną, ale iście gwiazdorską obsadą. Przez większość czasu będziemy towarzyszyć jedynie trzem bohaterom, w których wcielą się Mark Wahlberg, Michelle Dockery i Topher Grace.
To miał być rutynowy lot agentki Madelyn Harris, transportującej ważnego świadka w procesie szefa mafii, jednak w powietrzu okazało się, że pilot nie jest tym, za kogo się podaje. Kobieta będzie musiała nie tylko przeciwstawić się szaleńcowi na wysokości 3000 metrów nad ziemią, ale też przejąć ster i bezpiecznie posadzić maszynę z powrotem na lądowisku.
Możemy więc spodziewać się karuzeli intryg, dynamicznych scen walki i nieustającego widma katastrofy w przestworzach. Premiera filmu w polskich kinach została zaplanowana na 31 stycznia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu