Internet

Flash nareszcie umiera, ale spokojnie. Wciąż będziecie mogli uruchamiać gry tworzone w tej kosmicznej technologii

Kamil Świtalski
Flash nareszcie umiera, ale spokojnie. Wciąż będziecie mogli uruchamiać gry tworzone w tej kosmicznej technologii
Reklama

Flash za kilka dni będzie oficjalnie martwą technologią. Na szczęście nie zabrakło zapaleńców którzy zadbali, by tworzone w niej treści nie zniknęły bezpowrotnie.

Doskonale pamiętam czasy, kiedy strona wykonana w (wówczas jeszcze) Macromedia Flash, albo chociaż jej drobne elementy korzystające z tamtejszych animacji, wywoływała efekt WOW. Ruszało się, błyszczało, oferowało coś więcej i pozwoliło się wyróżnić. Internet półtorej dekady temu wyglądał zupełnie inaczej, a sam kod w przeglądarce nie pozwalał uzyskać nawet 10% tak spektakularnych efektów jak obecnie. Ale z czasem Flash po prostu stał się za ciężki — a szybki rozwój HTML 5 i JavaScript zostawił go daleko w tyle. Technologia która niegdyś była wszechobecna (nawet YouTube jeszcze kilka lat temu miał przecież odtwarzacz oparty na Flashu!) zaczęła naturalnie umierać. Przestawały wspierać go przeglądarki, kolejni duzi gracze rezygnowali z jego wykorzystywania. Ale jakby nie patrzeć: to kawał historii, który warto zachować. I nie mam tu na myśli wyłącznie mniej lub bardziej kreatywnych stron internetowych, ale także ogromną bibliotekę gier. Te wszystkie cuda w które tysiące graczy zagrywało się na Facebooku, MiniClip i dziesiątkach innych miejsc to jednak kawał historii. Na szczęście nie brakuje zapaleńców którzy zadbali o to, by jak najwięcej z tych materiałów przetrwało: i wciąż można było je uruchomić.

Reklama

Archiwum gier i animacji Flash: poznajcie Flashpoint Archive

Flashpoint to aplikacja za którą odpowiada firma BlueMaxima. Projekt działał od kilku lat - starając się na potęgę archiwizować i budować bazę flashowych treści, które z powodu "wyciągnięcia wtyczki" nie będą już tak łatwo dostępne jak dotychczas. W sumie twórcom udało się zgromadzić tam ponad siedemdziesiąt tysięcy (!) gier oraz ponad osiem tysięcy animacji. Tym co wyróżnia Flashpoint jest fakt, że nawet po tym gdy Adobe odłączy respirator dla swojego projektu — wszyscy zainteresowani wciąż będą mieć dostęp do tej imponującej bazy treści.


Flashpoint Archive dostępny jest w dwóch wariantach: Ultimate (w którym od razu mamy całą bibliotekę flashowych treści na dysku), a także Infinity — mniejszy wariant, w ramach którego pobieramy treści na żądanie. Pełna lista gier oraz pełna lista animacji dostępne są na oficjalnych stronach pomocy projektu, zaś samą aplikację możecie pobrać tutaj. I na ten moment mowa o wersji dla komputerów z systemem Microsoft Windows, ale! Jeżeli nie przeszkadza wam trochę bardziej kręta ścieżka ku uruchomieniu oprogramowania — już teraz pojawiły się eksperymentalne wersje Flashpoint Archive dla komputerów z systemem MacOS oraz Linuxem.

Za dużo zachodu? Z pomocą przychodzi Archive.org

Flashpoint to imponujący rozmachem projekt, ale jeżeli chcecie zaoszczędzić sobie zachodu i mieć dostęp do najpopularniejszych flashowych materiałów sprzed lat — warto zajrzeć na Archive.org. Tamtejsza baza oferuje emulację wielu kultowych gier i animacji (tak, nie zabrakło Robort Unicorn Attack, Peanut Butter Jelly Time czy Badgera ;). Wszystko to z poziomu nowoczesnych przeglądarek, ten wehikuł czasu czeka na was tutaj.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama