Firefox 49 debiutuje na serwerach Mozilli. Największą zmianą tego wydania jest rezygnacja z komunikatora Hello, który dotąd był wbudowany w przeglądarkę.
Firefox 49 bez komunikatora Hello, ale ze znacznie lepszym trybem czytania
Mozilla kontynuuje proces odchudzania Firefoksa. Wydanie 49 to brak jednej z najmocniej promowanych w ostatnim czasie przez fundację funkcji. Mowa o komunikatorze Hello, który bazował na WebRTC. Rozwiązanie to zaczynało swój żywot jako narzędzie do rozmowy ze znajomymi. W międzyczasie Mozilla rozbudowała je o funkcję udostępniania całego ekranu lub wybranych kart innym użytkownikom. Najwyraźniej w żadnej z tych postaci nie sprawdziło się i nie zdobyło należytej popularności. Co najciekawsze, Mozilla nie pozostawia Hallo jako osobnego rozszerzenia, które użytkownicy mogliby zainstalować w razie potrzeby. Projekt najwyraźniej jest ubijany całkowicie, bo na stronach fundacji pojawiła się informacja o alternatywnych produktach.
Posiadaczy Linuxów ucieszy na pewny wsparcie dla Widevine CDM. Pozwoli to im na oglądanie Netfliksa oraz innych chronionych DRM materiałów osadzanych w sieci z wykorzystaniem HTML5. Jednocześnie w dalszym ciągu trwa aktywowanie obsługi wielu procesów. Dotąd jedynie garstka użytkowników Firefoksa miała dostęp do tego rozwiązania. Z każdą kolejną wersją Mozilla poszerza ich grono do 10 proc. Pełne wdrożenie jest planowane jednak dopiero na styczeń - wraz z debiutem Firefoksa 51. A zdecydowanie jest na co czekać, bo responsywność przeglądarki ma dzięki temu wzrosnąć od 400 do nawet 700 proc. podczas wczytywania stron www.
Z innych zmian warto wymienić usprawnienia w trybie wygodnego czytania, który konwertuje artykuły ze stron www na przystępniejszą, pozbawioną zbędnych dodatków formę. Teraz możemy wykorzystać systemowy syntezator mowy do odczytywania treści takich tekstów na głos. Ponadto pojawiły się dodatkowe funkcje formatowania i dostosowywania wyglądu. Zmodyfikować możemy m.in. szerokość kolumny czy wysokość interlinii. Twórcy zaimplementowali też możliwość odtwarzania multimediów w HTML5 z prędkością 1,25x, a także zapętlania ich.
Równolegle debiutuje też Firefox 49 dla Androida. Tutaj pojawiła się funkcja pozwalająca na przeglądanie ostatnich stron internetowych również w trybie offline. Przeglądarka ma je zapamiętywać, dając użytkownikowi możliwość ponownego przejrzenia nawet po utracie łączności z siecią. Usprawniono też działanie menedżera haseł oraz wprowadzono szereg pomniejszych ulepszeń związanych z wyświetlaniem stron, nawigowaniem po nich oraz działaniem kart. Firefoksa 49 pobierzecie oczywiście ze sklepu Google Play. Wersja na desktopy jest dostępna na stronie Mozilli.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu