Firefox

Firefoksa dla Androida pobrano już 100 mln razy. A początki były takie ciężkie...

Tomasz Popielarczyk
Firefoksa dla Androida pobrano już 100 mln razy. A początki były takie ciężkie...
Reklama

Mozilla chwali się rekordowymi 100 mln pobrań mobilnej wersji swojej przeglądarki. Firefox dla Androida, choć startował z bardzo niewygodnej pozycji i...

Mozilla chwali się rekordowymi 100 mln pobrań mobilnej wersji swojej przeglądarki. Firefox dla Androida, choć startował z bardzo niewygodnej pozycji i początkowo był monstrualną kobyłą, wyrobił się i ma apetyt by walczyć o więcej niż tylko możliwość wczytywania stron internetowych na naszych tabletach i smartfonach.

Reklama

Zobacz też: UC browser - czym się charakteryzuje ta przeglądarka?

Firefox dla Androida dziś jest całkiem przyzwoitym produktem. Znajdziemy tutaj już nie tylko elementarne funkcje, ale również szereg dodatków: począwszy od trybu czytania, przez kompatybilność z przystawkami telewizyjnymi, a na wsparciu dla webaplikacji z Mozilla Marketplace skończywszy. Przez minione 4 lata fundacja rozwijała go równolegle z desktopowym odpowiednikiem, co przyniosło należyte efekty. Liczba 100 mln pobrań doskonale to potwierdza.

Jak to się ma do wyników konkurencji? Poza zasięgiem Firefoksa pozostaje Chrome, gdzie ten licznik przekroczył już jakiś czas temu 500 mln. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że Chrome jest preinstalowany na każdym urządzeniu z Androidem, co czyni tę rywalizację nierówną. Na podobnym (teoretycznie) poziomie znajduje się Opera, gdzie również mamy ponad 100 mln pobrań. Biorąc jednak pod uwagę, że norweska przeglądarka przekroczyła ten pułap znacznie wcześniej, można spekulować, że ma dziś pewną przewagę nad Liskiem (z drugiej strony Firefox rozwija się dynamiczniej, więc nie jest to takie pewne - niestety statystyki z Google Play nie rozwiewają naszych wątpliwości). Co ciekawe, w tyle został niegdyś bardzo chwalony i ceniony Dolphin, gdzie ciągle tych symbolicznych 100 mln osiągnąć się nie udało.


Oczywiście liczby te nie oznaczają, że aktualnie 100 mln czy też 500 mln osób korzysta z danej przeglądarki, bo zliczane są pobrania. Pozwala to jednak łatwo wywnioskować, że sukces mobilnej przeglądarki jest mocno uzależniony od tego, jak dobrze jest ona zintegrowana ze swoim desktopowym odpowiednikiem. Dolphin, który na komputerach nie istnieje został w tyle, a Opera, gdzie przez długo czas synchronizacji nie było, straciła rezon. Dostrzegają to m.in. twórcy programu UC Browser, którzy dziś zaprezentowali wersję na Windows. I choć jest to jedynie klon Chromium, to znacząco zwiększa atrakcyjność tego produktu na wszystkich platformach.

Ten sukces Firefoksa jest dla Mozilli znaczący również z innego powodu. Mobilna wersja przeglądarki jest bowiem dość mocno zintegrowana ze sklepem Mozilla Marketplace i pozwala na instalowanie na Androidzie tych samych webaplikacji, które znajdziemy na Firefox OS. Co prawda dziś trudno jeszcze mówić o jakiejkolwiek atrakcyjności tego rozwiązania. Google Play posiada bowiem znacznie lepszą alternatywę dla każdego z tych programów. W przyszłości jednak projekt może rozwinąć skrzydła i stać się jednym z największych atutów w rękach Mozilli.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama