Dziennie na świecie aktywowane są setki tysięcy urządzeń pod kontrolą Androida, który stał się chyba najpopularniejszym systemem mobilnym w skali glob...
Dziennie na świecie aktywowane są setki tysięcy urządzeń pod kontrolą Androida, który stał się chyba najpopularniejszym systemem mobilnym w skali globu. Możemy go znaleźć zarówno na urządzeniach za kilkaset złotych, jak i tych za kilka tysięcy. I choć Android jest otwarty, co pozwala na daleko idące modyfikacje, większość producentów smartfonów czy tabletów ogranicza się tylko do stworzenia nakładki i kilku dodatkowych aplikacji. W ten sposób nie ważne, czy sięgniemy po HTC, czy Samsunga, system mobilny wygląda i działa niemal identycznie. Sharp pokazuje, że nie musi tak być i robi to rewelacyjnie!
Sharp wraz z zespołem Frog zdecydowali się wyjść ponad schemat producenckiej nakładki i zmodyfikowali Androida, tworząc Feel UX. Choć to wciąż jest ów mobilny system od Google, to zmianie uległo niemal wszystko, od designu po nawigację. Feel UX w moim odczuciu przypomina skrzyżowanie iOSa z Androidem, połączenie prostoty z otwartością.
Przede wszystkim przedefiniowano zupełnie ekran blokady, który w Androidach najczęściej umożliwia co najwyżej przejście do aparatu lub odebranie rozmowy. W przypadku Feel UX możemy swobodnie zmieniać wyświetlane zdjęcie, oprócz tego wprowadzono widgety zegara, kursu, pogody i odtwarzacza muzyki, między którymi możemy nawigować za pomocą przesunięć palca po ekranie. Dodatkowo z poziomu ekranu blokady możemy przejść do aparatu, rozmowy lub wiadomości, tutaj również pokazują się nam powiadomienia (podobnie jak na iOSie).
Po odblokowaniu telefonu mamy trzy widoki: aplikacji, widgetów i skrótów. Oznacza to pożegnanie z pulpitami (zastępuje je rozbudowany ekran blokady) i nawigację miedzy tymi trzema kartami. Widok aplikacji możemy modyfikować, przenosząc je, dzieląc ekran czy tworząc foldery (również bardzo podobnie, jak w iOSie). Bardzo mi się podoba również to, co zrobiono z widgetami, grupując je po prostu w jednej karcie, gdzie możemy je porządkować, dodawać lub usuwać. Oczywiście zachowano wysuwaną belkę powiadomień. Postawiono również na silne wyeksponowanie funkcji społecznościowych. Generalnie Feel UX miał za zadanie uprościć korzystanie z Androida przy zachowaniu jego elastyczności i otwartości i o tyle, ile można zobaczyć na krążących w sieci filmikach, wydaje się, że się to udało.
Niedawno mieliśmy 2 duże premiery topowych smartfonów od HTC i Samsunga. Przed tymi, którzy chcieliby kupić którykolwiek z tych telefonów, pojawiło się pytanie: czym właściwie się od siebie różnią? Owszem jeden ma od drugiego nieco lepszy procesor, z kolei drugi lepszy aparat, etc. Jednak oba telefony są podobnej klasy oraz korzystają z tego samego Androida, wzbogaconego co najwyżej kilkoma widgetami i aplikacjami. Więc który wybrać? I tu właśnie idealnie pasuje to, co właśnie robi Sharp. Bierze znanego wszystkim Androida i go modyfikuje, tak, aby stał się on znakiem rozpoznawczym danych modeli telefonów. Przebudowany Android może stać się przewagą konkurencyjną. Podobnie przecież zrobił Amazon ze swoim Kindle Fire, choć w tym przypadku chodziło o stworzenie własnego sklepu z aplikacjami. Otwartość Androida to niezwykły potencjał, po który producenci smartfonów niechętnie sięgają. Sharp właśnie pokazuje, że warto.
http://youtu.be/xL5fBeGSolU
Osobiście Feel UX niezwykłe mi się podoba, według mnie Sharp i Frog stworzyli bardzo interesujący produkt. Z chęcią sprawdziłbym jego działanie na żywo. Niestety wyjdzie on tego lata na razie tylko w Japonii wraz z modelem smartfona Aquos i obawiam się, że raczej nie trafi do innych krajów. Niemniej jednak, jeżeli okaże się on sukcesem, to topowi producenci może przeanalizują ten przykład, który pokazuje, jak można świetnie wykorzystać Androida, aby stworzyć coś oryginalnego.
A jak Wam, Drodzy Czytelnicy, podoba się ten przebudowany Android?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu